Piłkarze GieKSy wściekli na decyzję Wicewojewody Śląskiego o zamknięciu "Blaszoka"

Marcin Ziach

Zawodnicy GKS-u Katowice nie rozumieją, dlaczego na dobę przed meczem z Can-Pack Okocimskim Brzesko Wicewojewoda Śląski pozbawił ich wsparcia najzagorzalszych fanów z "Blaszoka".

Decyzją Wicewojewody Śląskiego Andrzeja Pilota na dzień przed inauguracyjnym spotkaniem I ligi przy Bukowej na dwa najbliższe mecze zamknięty został "Blaszok", trybuna zajmowana przez najzagorzalszych fanów GKS-u Katowice. Decyzja ta była efektem zachowania kibiców jeszcze w rundzie jesiennej m.in. użycia pirotechniki podczas ostatniego meczu z Flotą Świnoujście oraz blokowanie ciągów komunikacyjnych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Całej sytuacji nie potrafią zrozumieć zawodnicy katowickiej drużyny Grzegorz Goncerz i Grzegorz Fonfara, którzy na swoich profilach na Twitterze nie przebierają w słowach. Podobne jest zdanie innych graczy drużyny Kazimierza Moskala, którzy przebywają obecnie na przedmeczowym zgrupowaniu.

< Przejdź na wp.pl