Piast zdobył Kielce pierwszy raz od... 39 lat i przerwał tym samym świetną passę Korony!

Sebastian Kordek

Piast na zwycięstwo w Kielcach nad Koroną czekał przez 39 lat! Przełamanie niebiesko-czerwonych przyszło w najlepszym dla nich momencie. Poza tym Piastunki przerwały świetną domową serię kielczan.

Ostatnimi czasy piłkarze Piasta Gliwice do Kielc jechali jak na stracenie. Korona pokazywała przed własną publicznością Piastunkom kawał dobrej piłki, a zawodnicy przyjezdni nie byli w stanie w żadnym stopniu przeciwstawić się nacierającemu rywalowi. Dość wspomnieć, że gliwiczanie przed sobotnim starciem wygrali w Kielcach raz i to... w 1975 roku! Wówczas padł wynik 3:1 dla Ślązaków.

Po tamtym pojedynku Piast jeszcze czterokrotnie grał z Koroną na jej terenie i nie miał w tych spotkaniach większych szans. W sezonie 2004/2005 Scyzoryki zwyciężyły 2:0 po trafieniach Jakuba Grzegorzewskiego oraz Rafała Wójcika. Z kolei w rozgrywkach 2009/2010 złocisto-krwiści dokonali nie lada sztuki. Przegrywali bowiem już 0:2 po golach Sebastiana Olszara i Mariusza Muszalika i to do 54. minuty! Najpierw jednak nadzieje w serca gospodarzy wlał Edi Andradina, a następnie na listę strzelców wpisali się Aleksandar Vuković i Cezary Wilk.

W poprzednim sezonie Korona zmiotła Piasta z powierzchni ziemi. Gliwiczanie dostali cztery bramki i powinni być z tego powodu niezwykle zadowoleni. Wówczas niebiesko-czerwonych rozstrzelali Janos Szekely, Pavol Stano, Artur Lenartowski oraz Vlastimir Jovanović. Również i obecnie trwające rozgrywki nie przysporzyły śląskiemu zespołowi dobrych wspomnień z wizyty w Kielcach. Scyzoryki wygrały 2:0 i była to najniższa kara, jaka została wymierzona gościom z Okrzei. Katami byli Jacek Kiełb do spółki z Pawłem Sobolewskim.

Piast zdobył Kielce po raz pierwszy od 39 lat, a dokonał tego dzięki bramce Kamila Wilczka (na zdjęciu)

Nadmienić należy, że i u siebie Piastunkom szło jak po gruzie w potyczkach z Koroną. Dwa remisy, porażka i jedno skromne zwycięstwo 1:0, które zapewnił Kamil Wilczek. I właśnie ten piłkarz i teraz pokazał, że potrafi "załatwić" kielczan. To właśnie jego trafienie z 90. minuty dało podopiecznym Angela Pereza Garcii niezwykle ważne trzy punkty.

Tym samym ekipa Hiszpana przerwała trwającą od 39 lat niechlubną serię Piastunek spotkań bez choćby zdobytego jednego punktu w Kielcach. Zgarnęła od razu trzy i zrobiła ogromny krok ku utrzymaniu w T-Mobile Ekstraklasie.

Dla Scyzoryków porażka z Piasta oznacza przerwanie dziesięciomeczowej serii bez przegranej przed własną publicznością. Ostatni raz kibice przy Ściegiennego musieli przełknąć gorycz porażki 30 października, kiedy to Ruch Chorzów rozbił gospodarzy aż 4:1. Później w Kielcach przegrał choćby Lech Poznań (0:1), a Korona w tym czasie wygrała sześć meczów, z kolei w czterech dzieliła się punktami z rywalami.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

< Przejdź na wp.pl