Czy Lecha Poznań zasili nowy napastnik?

Michał Jankowski

Wielu kibiców Lecha Poznań liczyło na sprowadzenie przez klub nowego napastnika. Tymczasem okazuje się, że do tego transferu może nie dojść. Wszystko zależy od przyszłości Łukasza Teodorczyka.

W minionym sezonie Lech Poznań musiał radzić sobie właściwie tylko z Łukaszem Teodorczykiem. Vojo Ubiparip szybko nabawił się poważnej kontuzji, a wiosną jedyną alternatywą był 17-letni Dawid Kownacki. Wydawało się, że pozyskanie napastnika będzie z jednym priorytetów Kolejorza. Nowy zawodnik na tej pozycji pojawi się jednak tylko wtedy, gdy z klubu odejdzie Łukasz Teodorczyk, a to wcale nie jest takie oczywiste. - Jeżeli Łukasz nie odejdzie, to jest jeszcze Vojo Ubiparip i Dawid Kownacki i ta trójka napastników powinna nam wystarczyć - uważa Mariusz Rumak.

Poznaniacy są jednak przygotowani na wypadek, gdyby do klubu wpłynęła jakaś nowa satysfakcjonująca oferta dla "Teo". - Są przygotowane dwa transfery. Jesteśmy po rozmowach i jeśli będzie temat odejścia Łukasza, to dopniemy tamte sprawy. Na dzień dzisiejszy wszystko wskazuje na to, że Łukasz będzie z nami, ale okienko transferowe jest jeszcze otwarte przez ponad dwa miesiące - mówi Mariusz Rumak.

Obecnie najlepszy napastnik Kolejorza nie trenuje z zespołem, ponieważ przechodzi rehabilitację po urazie kolana. - Wygląda nieźle i porusza się bez kul. Być może wyjedzie z nami na zgrupowanie i tam będzie przechodził dalszą rehabilitację. Decyzja zapadnie w piątek. On bardzo pali się do gry. Powiedział mi, że będzie gotowy na pierwszy mecz - zakończył trener Lecha Poznań.

< Przejdź na wp.pl