Przemysław Cecherz: Nie zamierzamy ukrywać dużych ambicji, stąd tak wiele zmian kadrowych

Szymon Mierzyński

GKS Tychy jest bardzo aktywny na letnim rynku transferowym, choć dotąd wzmacniał głównie ofensywę. Czego jeszcze możemy się spodziewać w ekipie Przemysława Cecherza?

- Z przodu mamy już praktycznie komplet i kolejnych ruchów raczej nie przewidujemy. Na pewno jednak będą wzmocnienia w obronie. Jesteśmy w kontakcie z kilkoma zawodnikami, którzy znajdują się w kręgu naszych zainteresowań. Sytuacja jest dynamiczna, a nazwiska dość mocne - nawet z ekstraklasy. Nie chcę ich podawać, bo nieraz się już na tym naciąłem. Na konkretne decyzje nie będzie trzeba jednak długo czekać - powiedział portalowi SportoweFakty.pl Przemysław Cecherz.

Ile wzmocnień w GKS możemy się jeszcze spodziewać? - Mamy do obsadzenia dwie pozycje i prawdopodobnie tylu zawodników do nas jeszcze dołączy. Odejść już nie będzie, ten etap jest zakończony - dodał szkoleniowiec.

Tyski klub pozbył się tego lata zawodników, z którymi był związany dość długo. Chodzi np. o Łukasza Małkowskiego czy Tomasza Balula. - Doszliśmy do wniosku, że jeśli ktoś grał w tym zespole trzy lub cztery lata i nie zrobił postępu, to trzeba pomyśleć o zmianach. Kontrakty niektórych piłkarzy wygasły, a GKS bił się ostatnio o utrzymanie. Tej nerwówki chcemy w przyszłości uniknąć, a do tego konieczne jest podniesienie jakości - wyjaśnił Cecherz.

Jak szeroka ma być kadra I-ligowca? - Myślę, że zamkniemy się w 21 osobach. W tym gronie będzie trzech golkiperów - oznajmił trener.

Jakie są plany tyszan na końcówkę przygotowań? - Do soboty przebywamy na zgrupowaniu w Myślenicach i tego samego dnia rozegramy sparing z GKS Jastrzębie. Tydzień później czeka nas ostatnia potyczka kontrolna z Okocimskim Brzesko, a potem będziemy się już szykować do inauguracyjnego meczu z Sandecją Nowy Sącz. Czekamy na rozpoczęcie sezonu i nie zamierzamy ukrywać dużych ambicji. Uważam, że spokojnie możemy się uplasować w górnej połowie tabeli, na miejscach 1-8 - zakończył Cecherz.

Latem GKS pozyskał już czterech graczy: Łukasza Bociana (ostatnio Kolejarz Stróże), Macieja Kowalczyka (Olimpia Grudziądz), Kamila Nitkiewicza (Kolejarz Stróże) oraz Marcina Radzewicza (Arka Gdynia). Bliski związania się z I-ligowcem jest ponadto Hubert Otręba, który poprzednią rundę spędził w Energetyku ROW Rybnik.

< Przejdź na wp.pl