Herb Pogoni Szczecin na licytacji
Ponad 170 tysięcy złotych będzie musiał zapłacić nabywca znaków towarowych klubu ze Szczecina. W środę w samo południe będą one licytowane.
Zamieszanie trwa od ponad roku, a licytacja miała odbyć się już w styczniu. Wówczas została odwołana w przededniu z przyczyn formalnych. Symbole Pogoni Szczecin, czyli herb, barwy i sztandar zostały zajęte przez komornika z powodu zadłużenia Stowarzyszenia MKS Pogoń. Nie jest ono wynikiem działań obecnych władz stowarzyszenia, ani włodarzy spółki prowadzącej klub w T-Mobile Ekstraklasie.
Dług, który obecnie szkodzi Pogoni Szczecin, powstał w 1999 roku. Stowarzyszeniu, które zarządzało wówczas również sprawami sportowymi brakowało pieniędzy na bieżące funkcjonowanie i pożyczyło 100 tys. od warszawskiego biznesmena. Wraz z odsetkami dług wzrósł do ponad 300 tys. złotych. Biznesmen postanowił ostatecznie odzyskać pieniądze i od kilku miesięcy nad klubem wisi widmo utraty historycznych symboli.
Wiadomo, że do licytacji w styczniu chciały przystąpić minimum dwa podmioty. Ile przystąpi w środę - nie wiadomo. Prawdopodobnie herb i sztandar spróbują przejąć włodarze klubu ze Szczecina. Czarny scenariusz przewiduje, że dokona tego ktoś, kto nie będzie miał zamiaru użyczać ich Pogoni Szczecin i ta będzie musiała opracować nowy herb. Nie będzie on mógł różnić się kosmetycznie od poprzedniego, a dość znacząco.
Licytacja ma odbyć się 27 sierpnia o 12:00.
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.