Łukasz Fabiański: Nie musimy się bać Chelsea

Maciej Kmita

Hitem 4. kolejki Premier League będzie starcie na jej szczycie pomiędzy Chelsea Londyn a Swansea City. To jedyne ekipy angielskiej ekstraklasy, które po trzech seriach mają na koncie komplet punktów.

Łabędzie, których bramki strzeże Łukasz Fabiański, ograły Manchester United, Burnley FC i West Bromwich Albion, a The Blues pokonali Burnley FC, Leicester City i Everton FC.

- To wielki mecz, na który trzeba się cieszyć, a nie się go obawiać. Grając z Chelsea na wyjeździe nigdy nie jest łatwo, ale nie musimy obawiać nikogo - mówi Fabiański i dodaje: - Pojechaliśmy na Old Trafford na inaugurację sezonu i wygraliśmy tam, więc wiemy, że możemy rywalizować z najlepszymi. W Londynie też wszystko jest możliwe. Celujemy w 12 punktów po czterech kolejkach.

Polski golkiper Walijczyków puścił w tych trzech meczach tylko jedną bramkę - z Manchesterem United na Old Trafford - a w dwóch ostatnich meczach zachowywał czyste konto.

- Jesteśmy zadowoleni ze swojej gry obronnej. Dobrze współpracuje mi się z Ashleyem Williamsem - dobrze się już rozumiemy. Wiemy już, czego możemy się po sobie spodziewać. Chelsea ma duży potencjał w ataku, ale wiemy, że jeśli zachowamy dyscyplinę taktyczną, to będzie nas stać na korzystny rezultat - mówi reprezentant Polski.

< Przejdź na wp.pl