LM: Wyzwanie Bayernu w Wiecznym Mieście, Arkadiusz Milik wystąpi na Camp Nou?
Bawarczyków we wtorkowy wieczór czeka trudna przeprawa z AS Romą, z kolei FC Barcelona po porażce z Paris Saint-Germain w drugiej kolejce fazy grupowej podejmie Ajax Amsterdam.
Bayern po dwóch kolejkach ma na koncie komplet punktów, ale do tej pory nie prezentował wybitnej formy. W spotkaniu z Manchesterem City wygrał po golu zdobytym w 90. minucie przez Jerome'a Boatenga, z kolei o jednobramkowym zwycięstwie nad CSKA Moskwa zadecydowało trafienie z rzutu karnego. We wtorek mistrzów Niemiec czeka kolejne wymagające zadanie - wyjazdowy pojedynek ze znajdującą się w wysokiej formie Romą.
Wicemistrz Włoch w rywalizacji na Etihad Stadium udowodnił, że potrafi skutecznie walczyć nie tylko w Serie A. Francesco Totti i spółka nie przestraszyli się The Citizens i niewiele zabrakło im, by sięgnąć po trzy "oczka". Ekipa Rudiego Garcii szczególnie groźna jest przed własną publicznością. Czy zaskoczy jednego z głównych faworytów do tytułu? - Oglądaliśmy wiele meczów Bayernu, w tym spotkania z Realem Madryt w półfinale poprzedniej edycji - przyznaje trener Giallorossich, sugerując, iż wie, jak pokonać Bawarczyków. - Zawsze staramy się cieszyć grą i nie inaczej będzie tym razem. Nie zamierzamy się bronić. Zawodnicy wiedzą, jak powinni zagrać, ale na wypadek nieudanego początku mamy plan B - dodaje na łamach football-italia.net.
Sytuacja kadrowa Romy istotnie poprawiła się przed meczem i spośród ważnych ogniw drużyny pauzują jedynie Kevin Strootman, Leandro Castan oraz Seydou Keita. Według prognoz włoskich mediów od pierwszego gwizdka w ataku wystąpi "Il Capitano", wspierany przez dynamicznego Gervinho oraz wszechstronnego Gervinho. Łukasz Skorupski strzegł bramki w poprzednim pojedynku LM, ale teraz, po powrocie do zdrowia Morgana De Sanctisa, usiądzie na ławce. Pep Guardiola tradycyjnie nie może skorzystać z Bastiana Schweinsteigera, Javiego Martineza, Thiago Alcantary oraz Holgera Badstubera. Wydarzeniem może okazać się powrót na Stadio Olimpico, na trybunach którego zasiądzie ponad 60 tysięcy widzów, Mehdiego Benatii. Marokańczyk rozstał się z Romą w nie najlepszych stosunkach (działacze oskarżyli o kłamstwa), a obecnie pełni rolę rezerwowego obrońcy Bayernu.
Przewidywane składy:
AS Roma: De Sanctis - Maicon, Manolas, Astori, Cole - Pjanić, De Rossi, Nainggolan - Iturbe, Totti, Gervinho.
Bayern: Neuer - Rafinha, Boateng, Dante, Alaba - Lahm, Alonso - Robben, Mueller, Goetze - Lewandowski.
Liderem grupy F jest dość nieoczekiwanie Paris Saint-Germain, które przed trzema tygodniami okazało się lepsze od Barcelony. Wicelider Ligue 1 zmierzy się z APOELm-em bez trzech ważnych ogniw: Zlatana Ibrahimovicia, Marquinhosa oraz Ezequiela Lavezziego. Dumę Katalonii czeka natomiast rywalizacja z Ajaksem, który ma w dorobku dwa remisy. Luis Enrique i jego podopieczni zapewniają, że nie myślą o nadchodzącym hicie La Liga z Realem Madryt, ale skupiają się wyłącznie na potyczce z Holendrami, którym sensacyjnie ulegli w poprzedniej edycji LM (1:2 na wyjeździe). Na murawie Camp Nou nie powinno zabraknąć Lionela Messiego, który do prowadzącego w klasyfikacji najlepszych strzelców wszech czasów Champions League Raula Gonzaleza traci tylko trzy gole.
Na wpadkę nie może pozwolić sobie zespół Manuela Pellegriniego, który do tej pory zgromadził tylko punkt. The Citizens zmierzą się z teoretycznie najsłabszym zespołem w grupie, który jednak na krajowym podwórku gra jak z nut i ma w dorobku serię pięciu wygranych spotkań. Przeciwko CSKA nie wystąpią Samir Nasri i Frank Lampard, z kolei wśród gospodarzy pauzują Ałan Dzagojew oraz Pontus Wernbloom. Stosunkowo łatwe zadanie czeka lidera Premier League, który podejmie mistrza Słowenii. NK Maribor odebrał już punkty Sportingowi i Schalke, ale trudno spodziewać się, by przeciwstawił się The Blues, nawet jeśli Jose Mourinho nie wystawi Diego Costy, Andre Schuerrle oraz Ramiresa. W linii ataku londyńczyków najprawdopodobniej wystąpi Loic Remy, ponieważ na lekki uraz narzeka także Didier Drogba.
Po niespełna dwóch latach do Ligi Mistrzów powraca Roberto Di Matteo. Włoski trener w 2012 roku fetował triumf z The Blues, ale w kolejnej edycji jego drużyna nie wyszła nawet z grupy. Tym razem 44-latek zasiądzie na ławce Schalke 04 w kluczowym starciu ze Sportingiem Lizbona. Di Matteo rozpoczął pracę na Veltins-Arena od wygranej 2:0 z Herthą Berlin, lecz pojedynek z wicemistrzem Portugalii to większy kaliber. - Zagramy u siebie i spróbujemy przejąć inicjatywę. Nie wykluczam rotacji, ponieważ w przypadku "angielskich tygodni" trzeba umiejętnie rozdzielać siły - zapowiada optymistycznie na łamach sport1.de.
W grupie H pod ścianą znajdują się Baskowie z Bilbao. Athletic po sensacyjnej porażce z BATE zamyka tabelę, a we wtorek zmierzy się z teoretycznie najmocniejszym w grupie FC Porto. Zespół Ernesto Valverde zawodzi także w Primera Division, gdzie ma w dorobku tylko jedną wygraną i plasuje się dopiero na 17. miejscu!
Program wtorkowych spotkań 3. kolejki Ligi Mistrzów:
GRUPA E
CSKA Moskwa - Manchester City, godz. 18.00
AS Roma - Bayern Monachium
GRUPA F
FC Barcelona - Ajax Amsterdam
APOEL Nikozja - Paris Saint-Germain
GRUPA G
Chelsea Londyn - NK Maribor
Schalke 04 Gelsenkirchen - Sporting Lizbona
GRUPA H
FC Porto - Athletic Bilbao
BATE Borysów - Szachtar Donieck
Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)