Daniel Dziwniel: Jesteśmy w stanie wyjść z dołka

Michał Piegza

W ostatnim meczu w 2014 roku Ruch przegrał na własnym stadionie z Wisłą i do bezpiecznej strefy przed przerwą zimową traci 4 punkty. - Z takich sytuacji można wyjść - przekonuje Daniel Dziwniel.

Po dobrej pierwszej połowie 2014 roku Ruch Chorzów w drugiej części roku ponad miarę oczekiwań grał jedynie w europejskich pucharach, gdzie do awansu do fazy grupowej Ligi Europejskiej zespołowi zabrakło niewiele.

Za grę niemal niezmienionym składem w rozgrywkach międzynarodowych Niebiescy zapłacili ogromną cenę w lidze. Po pierwszej rundzie Ruch do bezpiecznych rejonów traci 4 punkty. Po podziale po fazie zasadniczej byłyby to już jednak jedynie dwa "oczka". Obrońca Niebieskich Daniel Dziwniel wierzy, że on i jego koledzy są w stanie wyjść obronną ręką z trudnej sytuacji. - Jesteśmy w stanie wyjść z dołka. Nie raz zespoły w piłce nożna pokazywały, że z takich sytuacji można wyjść. Z Wisłą nie musieliśmy przegrać. Udowodniliśmy, że jesteśmy dobrym zespołem, ale niestety nie podkreśliliśmy tego punktami - żałował lewy obrońca Ruchu.

Dziwniel jest optymistą przed rundą wiosenną. - Nie możemy myśleć tylko o porażkach. Przecież wcześniej było wiele pozytywów. Zajęliśmy trzecie miejsce, graliśmy dużo lepiej. Teraz musimy wszystko na spokojnie przeanalizować i wyciągnąć wnioski - zakończył były reprezentant młodzieżówki.


< Przejdź na wp.pl