Primera Division na półmetku: Liga jeszcze silniejsza! Rekord za rekordem!

Igor Kubiak

W Hiszpanii o dominacji Realu i Barcy już nikt nie pamięta. W zeszłym roku do duopolu dołączyło Atletico, a w trwających rozgrywkach kolejne ekipy udowadniają, że mogą powalczyć o najwyższe laury!

Mistrzem półmetka sezonu 2014/2015 została ekipa Realu Madryt. Królewscy zapracowali sobie na to miano tylko w 18. spotkaniach, ponieważ przez udział w Klubowych Mistrzostwach Świata swój domowy mecz z Sevillą rozegrają dopiero 4 lutego. Podopieczni Carlo Ancelottiego po zdobyciu Ligi Mistrzów, zamierzają znów zgarnąć najważniejsze europejskie trofeum, a przy okazji powrócić na tron w Hiszpanii.

W pierwszej części rozgrywek Blancos zaliczyli 15 zwycięstw i 3 porażki (z Realem  Sociedad, Atletico Madryt i Valencią). W tym czasie zanotowali 12 wygranych z rzędu w Primera Division, co przyczyniło się do pobicia europejskiego rekordu kolejnych zwycięstw (ostatecznie skończyło się na passie 22 spotkań).

W samej lidze Królewscy zdobyli aż 62 bramki, a jak szalony na listę strzelców wpisywał się Cristiano Ronaldo, który na półmetku dzierży miano lidera w klasyfikacji goleadorów (28) i asystentów (9)! Tym samym Portugalczyk wyrównał rekord liczby trafień w pierwszej części sezonu ustanowiony przez Lionela Messiego. Portugalczyk ma jeszcze spotkanie z Sevillą, aby ten rezultat poprawić.

Bardzo częsty widok w tym sezonie - Cristiano Ronaldo 28 razy trafił do siatki rywali!
Zdobywcy Złotej Piłki udanie partnerują pozostali zawodnicy z tercetu "BBC" - Karim Benzema (po 8 goli i asyst) oraz Gareth Bale (9 goli i 3 asysty). Do drużyny świetnie wkomponowali się kupieni latem zawodnicy, Toni Kroos oraz James Rodriguez (po 7 asyst), nowym dyrygentem został Isco, a żadnej żółtej kartki nie zobaczył Pepe, tworząc z Sergio Ramosem czołowy duet środkowych defensorów La Liga.

W trakcie sezonu nie zachwycała FC Barcelona, która ostatecznie uplasowała się na... 2. miejscu. Sporo krytyki spadło na nowego trenera Luisa Enrique, a kibice musieli żyć również sprawami pozaboiskowymi (m.in. transferowy zakaz). Trio Messi (19 goli i 8 asyst) - Neymar (12 goli) - Luis Suarez powoli zaczyna rozumieć się na boisku (świetny mecz przeciwko Atletico Madryt), ale nieco gorzej jest w drugiej linii - Ivan Rakitić nie może w pełni się odnaleźć, a wielkim blaskiem nie świecą już Andres Iniesta i Xavi.

Barca pierwszą część sezonu zakończyła z 14. zwycięstwami, 2. remisami i 3. porażkami. Dość niespodziewanie posiada najlepszą defensywę w całej lidze, a Claudio Bravo wyjmował piłkę z siatki tylko 9-krotnie! To najlepszy rezultat w Hiszpanii od ponad 20 lat. Trzeba również dodać, że Messi w trakcie trwających rozgrywek najlepszym strzelcem w historii Primera Division.

[nextpage]

Wspaniały projekt kontynuuje Diego Simeone. Mistrzowie Hiszpanii grają bardzo rozważnie, często na pół gwizdka, ale gromadzą punkty i tracą tylko 4 oczka do lidera. Miguel Angel Moya i Mario Mandzukić wypełnili luki w składzie, Koke wciąż potrafi idealnie zacentrować, a środkowi obrońcy (Diego Godin i Joao Miranda albo Jose Maria Gimenez) spisują się bez zarzutu.

13 zwycięstw, 2 remisy i 4 porażki - to dorobek Los Colchoneros, którzy przed rokiem mieli o 9 punktów więcej.

Na półmetku poprzedniego sezonu w walce o mistrzostwo liczyły się już tylko te trzy drużyny. Trwające rozgrywki przyniosły jednak kolejnych poważnych graczy w postaci zdobywcy Ligi Europejskiej - Sevilli FC oraz Valencii CF, która może skupiać się tylko na rozgrywkach ligowych.

Trener Unai Emery w swoim drugim pełnym sezonie ma do dyspozycji już ukształtowaną ekipę. Andaluzyjczycy od początku rozgrywek prezentują się z bardzo dobrej strony. Szkoleniowiec ma silną ławkę rezerwowych i kilku młodych zawodników, którzy mogą zawojować ligę. Z przodu bryluje skuteczny Carlos Bacca (11 goli), a najważniejszym transferem okazał się Grzegorz Krychowiak, pauzującego tylko w jednym meczu, ze względu na zgromadzone żółte kartki.

Grzegorz Krychowiak uznawany jest za jeden z najlepszych letnich transferów w Hiszpanii.
Sevilla ma 9 punktów więcej aniżeli przed rokiem, a przecież czeka ją jeszcze zaległy mecz z Realem. W przypadku wygranej... przeskoczy nawet Atletico! Co do rekordów - to najlepsza pierwsza część sezonu w historii klubu z Sanchez Pizjuan.

Nietoperze były wielką niewiadomą przed tym sezonem. W klub z Mestalla zainwestowano spore pieniądze, a przejął go trener z dość małym doświadczeniem, Nuno Espirito Santo. Zadanie wykonał jednak celująco, za co już po pół roku pracy otrzymał propozycję przedłużenia kontraktu do 2018 roku. Ekipa z Walencji pokonała dwóch madryckich kolosów i przegrała z Barcą po bramce w 94. minucie gry. Ma... 15 oczek więcej niż przed rokiem, a udanie prezentują się nowi zawodnicy - Nicolas Otamendi, Shkodran Mustafi, Alvaro Negredo, Andre Gomes i Rodrigo. Do tego z formą na początku sezonu trafił Paco Alcacer.

[nextpage]


W czołówce plasuje się jeszcze Villarreal CF, które nie jest bez szans w walce o Ligę Mistrzów. W zespole Żółtych Łodzi Podwodnych, podobnie jak w Sevilli, procentuje stabilizacja i brak wielkich roszad w porównaniu z poprzednim sezonem. Dodatkowo do zespołu idealnie wkomponowali się Luciano Vietto (8 goli) i Denis Czeryszew (8 asyst).

Wśród rewelacji należy wymienić Malagę CF. Trener Javier Gracia miał jako pierwszy stracić pracę w Primera Division, a tymczasem z jego pomocą ekipa wyrównała najdłuższą passę ligowych zwycięstw (5) i zadomowiła się na 7. miejscu w tabeli.

Pod względem stopnia zaskoczenia, Andaluzyjczyków przeskoczyli piłkarze SD Eibar. W zeszłym roku, jako beniaminek Liga Adelante, niespodziewanie awansowali do Primera Division. Zespół z najmniejszym stadionem i budżetem miał problem ze spełnieniem norm dopuszczających do gry na najwyższym froncie, ale za sprawą wielkiej społecznej akcji, udało się zebrać potrzebne fundusze. Efekt? Zespół z kraju Basków jest na 8. miejscu, a w Hiszpanii od 15. lat nie było tak dobrze punktującego beniaminka.

Występy w europejskich pucharach fatalnie wpłynęły na postawę dwóch innych ekip z tego regionu - Athletic Bilbao (17 punktów mniej niż przed rokiem!) i Realu Sociedad (13 oczek mniej). Zespoły mają zaledwie 3 punkty przewagi nad strefą spadkową, piłkarze wydają się wypaleni poprzednim sezonem, a nowi gracze nic nie wnoszą. Zespół z Anoeta przejął już David Moyes, ale po 2 miesiącach pracy znaczącej poprawy nie widać. Za to ciekawie wyglądają zwycięstwa Sociedad - wygrali 4-krotnie, w tym z... Realem Madryt, Atletico Madryt i FC Barceloną.

David Moyes z Hiszpanią poznaje się dopiero od 2 miesięcy. Na razie zdążył wygrać z Barcą.

W tym sezonie możemy emocjonować się występami Polaków - wspomnianego Krychowiaka, Przemysława Tytonia w bramce Elche CF oraz Cezarego Wilka z Deportivo La Coruna. Polski golkiper, tak jak cały zespół, pokazał się z dobrej strony dopiero w ostatnich meczach i ma na koncie wybroniony rzut karny. Tymczasem były Wiślak po kilku występach stracił miejsce w podstawowej jedenastce. Oba zespoły naszych rodaków plasują się tuż nad strefą spadkową.

TABELA PRIMERA DIVISION

Występy Polaków w pierwszej części sezonu Primera Division:

Piłkarz Liczba minut Występy Podstawowy skład (w nawiasie całe spotkania)
Grzegorz Krychowiak 1428 17 16 (15)
Przemysław Tytoń 1260 14 14 (14)
Cezary Wilk 603 11 6 (4)


[nextpage]


Najlepsi strzelcy na półmetku sezonu Primera Division
:

Klasyfikacja strzelców Primera Division 2014/2015


Luis Suarez gra od końca października, a mimo to zebrał już 7 asyst.

Najlepsi asystenci na półmetku sezonu Primera Division:

Asysty Piłkarz Klub
9 Cristiano Ronaldo Real Madryt
8 Koke Atletico Madryt
Denis Czeryszew Villarreal
Lionel Messi FC Barcelona
Karim Benzema Real Madryt
7 Toni Kroos Real Madryt
James Rodriguez Real Madryt
Luis Suarez FC Barcelona
5 Saul Berjon Eibar
Nolito Celta Vigo
Paco Alcacer Valencia
Gabi Atletico Madryt
Isco Real Madryt
Federico Cartabia Cordoba
Jonathas Elche
Pablo Piatti Valencia
Xabi Prietto Real Sociedad


Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

< Przejdź na wp.pl