Wtorek w Ligue 1: Govou przeprasza, Hoarau zostaje w PSG

Piotr Robaczyński

Sidney Govou przeprosił rodzinę, klub i fanów za przykry incydent z niedzielnej nocy, kiedy to został zatrzymany przez policję. Guillaume Hoarau w trakcie zimowego okienka transferowego nie odejdzie z Paris Saint Germain. Z kolei piłkarz Le Mans Gervinho potwierdził, że podczas ostatniego meczu obserwowali go skauci czołowych angielskich klubów.

Govou przeprosił za ostatni incydent

Napastnik Olympique Lyon Sidney Govou został aresztowany przez policję drogową w Lyonie, gdy podczas kontroli okazało się, że prowadzi samochód po spożyciu alkoholu. 29-letni piłkarz został zatrzymany w nocy z niedzieli na poniedziałek, po meczu ligowym z Olympique Marsylia. Badanie wykazało, że miał on w organizmie 2,6 grama alkoholu na litr krwi, podczas gdy dopuszczalna we Francji norma wynosi 0,5 g/l.

Piłkarzowi odebrane już zostało prawo jazdy. W klubie nikt nie zdecydował się na skomentowanie tego incydentu. Sam Govou przeprosił natomiast za swoją wpadkę rodzinę i wszystkie osoby związane z Olympique Lyon.

- Chciałbym przeprosić moją rodzinę, musiała być ona wyjątkowo rozczarowana, oraz klub i fanów, którzy zawsze mnie wspierali. Zdaję sobie sprawę z tego, że ten incydent źle wpłynął na wizerunek klubu i żałuję, że popełniłem taki błąd - wyznał Govou.

Hoarau nie na sprzedaż

Włodarze Paris Saint Germain stanowczo oświadczyli, że nie zamierzają sprzedawać swojego najlepszego strzelca Guillaume Hoarau. 24-letni Francuz, który w tym sezonie strzelił już dziesięć bramek, w mediach był wymieniany jako potencjalny następca Adriano w Interze Mediolan.

Stołeczny klub wystosował w tej sprawie oświadczenie w którym zapewnił, że nie prowadzi negocjacji z żadnym klubem w sprawie transferu utalentowanego napastnika.

Gervinho obserwowany przez wysłanników angielskich klubów

Napastnik Le Mans Gervinho przyznał, że podczas ostatniego meczu z Girondins Bordeaux był obserwowany przez przedstawicieli Arsenal Londyn i Tottenhamu Hotspur. 21-letni zawodnik, który w tym sezonie w szesnastu ligowych spotkaniach zdobył pięć bramek, mimo zainteresowania ze strony tak mocnych drużyn, nie zastanawia się nad możliwością zmiany barw klubowych.

- Nie byłem świadomy, że wysłannicy tych klubów oglądają mecz. Dowiedziałem się o tym dopiero po końcowym gwizdku sędziego. To dobre zespoły, a Premiership jest wyjątkową ligą. Nie zmienia to jednak mojego nastawienia i faktu, że obecnie koncentruję się na grze w Le Mans - powiedział Gervinho.
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

< Przejdź na wp.pl