El. EURO 2016: Włosi skromni i zwycięscy. Dwie czerwone kartki w Palermo

Sebastian Szczytkowski

1:0 to ostatnio ulubiony wynik Italii. W niedzielę pokonała w takim wymiarze Bułgarię. Włosi nie urzekają formą, ale są blisko wywalczenia przepustek na mistrzostwa Europy.

Reprezentanci Włoch byli podrażnieni falą krytyki, która spadła na nich po mało chwalebnym meczu z Maltą. Owszem, wygrali, ale kopciuszek miał kilka szans, by odebrać faworytowi punkty. W niedzielę Italia ruszyła wściekle na Bułgarów, którzy już przed meczem mieli mikroskopijne szanse na baraże.

Nie minęła minuta, a Graziano Pelle i Stephan El Shaarawy mogli zdobyć gola. Dużo szczęścia miał w tych sytuacjach Bozhidar Mitrev. Już w 6. minucie fart się skończył. Daniele De Rossi zdobył prowadzenie dla gospodarzy strzałem z rzutu karnego. Pomocnik AS Romy wytrzymał psychicznie trudną sytuację, ponieważ musiał powtarzać wykonanie jedenastki. Za pierwszym razem jego partnerzy za szybko wbiegli w pole karne.

Widowisko zapowiadało się smakowicie, ale nie rozwinęło się zgodnie z oczekiwaniami. Najlepsze szanse na zmianę wyniku mieli przed przerwą Mattia De Sciglio oraz Iljan Micanski. Pierwszy huknął z półwoleja i nadział się na interwencję Mitreva. Były napastnik Zagłębia Lubin strzelił z linii pola karnego płasko, a Gianluigi Buffon zdążył wyciągnąć rękę i sparować piłkę.

Po przerwie Italia spróbowała udokumentować przewagę następnym golem. Szarża numer jeden należała do Marco Parolo. Pomocnik chybił po akcji indywidualnej, a w marnowaniu sytuacji strzeleckich przodował poza nim El Shaarawy. Bohater niedawnego transferu do AS Monaco nie potrafić spożytkować nawet sytuacji sam na sam.

W 55. minucie na boisku zrobiło się więcej miejsca, ponieważ sędzia pokazał dwie czerwone kartki. Z boiska wylecieli przedwcześnie De Rossi oraz Micanski. Nerwową sytuację sprokurował Bułgar kopiąc Włocha, który następnie zrewanżował się odepchnięciem po gwizdku. Sędzia nie zastanawiał się, a solidarnie odesłał zawodników pod zimny prysznic.

Goście szybko wykorzystali limit zmian i rzucili się po wyrównanie. Przejęli inicjatywę na boisku, ale trudno powiedzieć, że Buffon miał dużo pracy. Dopiero w końcówce zapachniało golem dla Bułgarów, ale bramkarz Juventusu Turyn poradził sobie. Włosi znów wygrali skromnie i na pewno zagrają przynajmniej w barażach. O bezpośredni awans rywalizują jeszcze z Norwegią oraz Chorwacją. Bułgarzy zobaczą EURO 2016 w telewizji.

Włochy - Bułgaria 1:0 (1:0)
1:0 - Daniele De Rossi (k.) 6'

Skład:

Włochy: Gianluigi Buffon - Matteo Darmian, Leonardo Bonucci, Giorgio Chiellini, Mattia De Sciglio - Antonio Candreva (86' Eder), Marco Verratti, Daniele De Rossi, Marco Parolo, Stephan El Shaarawy (73' Alessandro Florenzi) - Graziano Pelle (71' Simone Zaza).

Bułgaria: Bozhidar Mitrev - Veselin Minev, Aleksandar Aleksandrov, Nikolay Badurov, Yordan Minev (63' Ivan Bandalovski) - Svetoslav Dyakov, Ivaylo Chochev - Todor Nedelev (67' Michail Alexandrov), Ivelin Popov (71' Dimitar Rangelov), Georgi Milanov - Iljan Micanski.

Żółte kartki: Y. Minev, Rangelov, Dyakov (Bułgaria).

Czerwone kartki: Micancki (Bułgaria) /56' - za faul/ oraz De Rossi (Włochy) /56' - za odepchnięcie po gwizdku/
 
Sędzia: Sergei Karesev (Rosja).

El. Euro, gr. H

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1 Włochy 10 7 3 0 16:7 24
2 Chorwacja 10 6 3 1 20:5 20
3 Norwegia 10 6 1 3 13:10 19
4 Bułgaria 10 3 2 5 9:12 11
5 Azerbejdżan 10 1 3 6 7:18 6
6 Malta 10 0 2 8 3:16 2

< Przejdź na wp.pl