Michniewicz po Legii: ciężko o punkty bez gola

Jacek Stańczyk

Słaba skuteczność, do tego urazy i błąd przy stałym fragmencie gry - na te czynniki decydujące o porażce z Legią Warszawa narzekał trener Pogoni Szczecin Czesław Michniewicz. Pomimo tego podziękował swoim piłkarzom za zaangażowanie.

- Bez bramki przy Łazienkowskiej ciężko o punkty. Dziękuję piłkarzom za zaangażowanie, kilku młodych pokazało się z dobrej strony, zyskali bezcenne doświadczenie, przyszłość należy do nas - powiedział Michniewicz po porażce 0:1. 

Jak dodał, przez cały tydzień, wobec kontuzji Mateusza Matrasa, jego drużyna ćwiczyła inne ustawienie. Pogoń Szczecin wyszła więc na mecz z Legią Warszawa trójką w obronie, ale szybko kontuzji doznał Sebastian Murawski, więc ponownie trzeba było kombinować. 

Goście w Warszawie zagrali do tego bardzo nieskutecznie. Raz, że stwarzali sobie mało okazji, a dwa to gdy już do nich dochodzili, to marnowali. Tak zrobił w drugiej połowie Władimir Dwaliszwili. - Powinien przynajmniej oddać strzał - komentował trener. 

Jak przyznał, jego zawodnicy dużo lepiej zagrali po przerwie. 

Czesław Michniewicz pozwolił sobie również na podsumowanie półmetku rundy zasadniczej sezonu. - Wypadliśmy na plus. W zespole doszło do wielu zmian, odeszło kilku doświadczonych piłkarzy, ale nowi szybko się wkomponowali. Przez większą część rundy nie przegrywaliśmy spotkań, mam jedynie żal o straty punktów przed własną publicznością.

< Przejdź na wp.pl