PAP / Bernd Thissen/PAP/DPA

Uraz Łukasza Piszczka niegroźny, Polak może zagrać z Hoffenheim

Konrad Kostorz

Łukasza Piszczka zabrakło w spotkaniu 1/16 finału Ligi Europy z FC Porto (1:0) z powodu urazu. Na szczęście bocznemu obrońcy Borussii Dortmund nic już nie dolega.

Reprezentant Polski miał zagrać na Estadio Dragao, jednak uraz łydki sprawił, że Thomas Tuchel nie mógł go wystawić. Na boku defensywy zaprezentował się Matthias Ginter, z którym w rundzie jesiennej Łukasz Piszczek zaciekle rywalizował o miejsce w podstawowym składzie.

W niedzielę Borussia Dortmund podejmie TSG 1899 Hoffenheim w 23. kolejce Bundesligi i wszystko wskazuje na to, że w "jedenastce" pojawi się starszy z zawodników. Jak informuje "Der Westen", Piszczek jest gotowy do gry, a "Kicker" prognozuje, że wystąpi od pierwszego gwizdka.

W Porto nie zagrał również Mats Hummels, ale także mistrz świata nie zmaga się z poważnymi problemami zdrowotnymi i jest już do dyspozycji Tuchela. W spotkaniu z 17. drużyną tabeli zabraknie więc tylko Sokratisa Papastathopoulosa, który doznał kontuzji w niedawnym pojedynku z Bayerem Leverkusen (1:0).

Przewidywany skład BVB na mecz z Hoffenheim: Burki - Piszczek, Subotić, Hummels, Schmelzer - Gundogan, Weigl, Sahin - Mchitarjan, Aubameyang, Reus.

Zobacz wideo: #dziejesiewsporcie: kuriozalna sytuacja w młodzieżowej Lidze Mistrzów!   Źródło: WP SportoweFakty

< Przejdź na wp.pl