East News / Na zdjęciu: Kamil Glik

Kamil Glik trafił do szpitala

Nikola Zbyszewska

Kapitan włoskiego Torino i zawodnik polskiej reprezentacji doznał urazu podczas treningu. Kamil Glik trafił do szpitala, ale najprawdopodobniej za kilka dni wróci do gry.

Podczas ostatniego treningu Kamil Glik doznał bardzo bolesnego stłuczenia łokcia, które wymagało oględzin lekarza i wykonania prześwietlenia. Specjaliści wykluczyli jednak złamanie i za kilka dni Polak powinien wrócić do gry - poinformował portal interia.pl.

3 kwietnia Torino  rozegra mecz z Interem Mediolan w Serie A. Polski obrońca i tak nie wyszedłbym na murawę. Nasz zawodnik ma na koncie dziesięć żółtych kartek.

Kapitan Torino rozegrał w tym sezonie 28 meczów w Serie A i miał dwie asysty. Nie strzelił jednak żadnego gola. Jeśli jego stan nie ulegnie pogorszeniu, to zobaczymy go w spotkaniu z meczu z Atalantą Bergamo 10 kwietnia.

Zespół Torino FC znajduje się obecnie na 13. miejscu w tabeli z 33. punktami na koncie.

Zobacz wideo: Nowak: Czerczesow od początku wykazywał trenerskie zdolności   Źródło: TVP S.A.
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

< Przejdź na wp.pl