Piłkarze Belgii i Rumunii stworzyli kapitalne widowisko w starciu w grupie "E" Euro 2024, które jest rozgrywane na niemieckich boiskach. Kevin De Bruyne i spółka ostatecznie wygrali (2:0, więcej TUTAJ), ale wynik spotkania do samego końca był sprawą otwartą.
Belgowie strzelili drugą bramkę w niecodziennych okolicznościach. Bramkarz Koen Casteels w 80. minucie dalekim wykopem wprowadził piłkę do gry. Futbolówka przeleciała nad głową jednego z rumuńskich piłkarzy i "zabrał się" z nią De Bruyne.
Gwiazdor Manchesteru City wpadł z piłką w pole karne i pomimo interweniującego rywala zdobył efektownego gola. Tym samym Casteels mógł cieszyć się z... asysty (patrz wideo poniżej).
Po dwóch kolejkach rywalizacji w grupie "E" sytuacja w tabeli jest niezwykle interesująca. Wszystkie cztery zespoły - Belgia, Rumunia, Słowacja i Ukraina - mają bowiem na koncie po 3 pkt.
W środę (26.06) Belgowie zmierzą się z Ukraińcami, a Słowacy z Rumunami. Do 1/8 finału Euro 2024 awansują po dwa najlepsze zespoły z każdej z sześciu grup, a także cztery ekipy z trzecich miejsc.
Kevin de Bruyne! Król środka pola podwyższa prowadzenie Belgów!
— TVP SPORT (@sport_tvppl) June 22, 2024
Oglądaj #BELROU https://t.co/3QZhXP5BrW pic.twitter.com/GvHgkaIKuC
Zobacz:
W to aż trudno uwierzyć. Największy pechowiec Euro już znany
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". Szczęsny może mówić o szczęściu? "Dałbym czerwoną kartkę"