Newspix / PIOTR KUCZA

Po kontuzji Macieja Rybusa nie ma już śladu

Maciej Kmita

Maciej Rybus nie mógł wziąć udziału w Euro 2016 z powodu kontuzji barku, ale reprezentant Polski jest już zdrów jak ryba, co potwierdziły badania przeprowadzone przed jego transferem do Olympique Lyon.

Maciej Rybus urazu nabawił się w ostatnim meczu sezonu 2015/2016 z FK Rostów. Kontuzja okazała się na tyle poważna, że uniemożliwiła 27-latkowi wzięcie udziału w mistrzostwach Europy. Najczarniejszy scenariusz zakładał nawet, że Rybus będzie musiał przejść operację, ale ostatecznie Polak doszedł do zdrowia bez ingerencji chirurgicznej.

We wtorek wychowanek Pelikana Łowicz związał się trzyletnim kontraktem z Olympique Lyon, a poprzedzające transfer badania wykazały, że po urazie barku nie ma już śladu. Na Stade des Lumieres bardzo cieszą się z pozyskania 41-krotnego reprezentanta Polski.

- Był priorytetem Floriana Maurice'a, który obserwował go od dłuższego czasu. Cieszymy się, że mogliśmy go ściągnąć. Negocjacje trwały od kilku miesięcy, ale z powodu kontuzji chcieliśmy trochę poczekać. Po urazie nie ma śladu. Przeszedł pomyślnie testy medyczne - mówi prezes OL, Jean-Michel Aulas.

- Florian Maurice i inni skauci obserwowali go w wielu meczach klubu i reprezentacji. Idealnie pasuje do profilu poszukiwanego przez nas zawodnika i do naszej filozofii gry. To techniczny, szybki i myślący piłkarz - dodaje trener wicemistrza Francji, Bruno Genesio.

ZOBACZ WIDEO #dziejesienaeuro. Maciej Żurawski po spotkaniu z Ukrainą. "Zagraliśmy źle taktycznie" 
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

< Przejdź na wp.pl