WP SportoweFakty / Dawid Gaszyński

Poznań czeka na Polaka Jasmina Buricia. I prosi: Panie prezydencie, paszport dla Jasia!

Jacek Stańczyk

W Polsce mieszka od ośmiu lat, pracuje, płaci podatki, mówi w naszym języku. Jasmin Burić naszego paszportu dostać jednak nie może. Kibice Lecha Poznań rozpoczęli więc akcję pomocy piłkarzowi. Jej adresatem jest prezydent Andrzej Duda.

29-letni Bośniak jest bramkarzem Lecha Poznań. Pierwszy wniosek o polskie obywatelstwo złożył już dwa lata temu, Burić spełnia wszystkie wymogi niezbędne do zostania Polakiem. Prezydent Bronisław Komorowski sprawą piłkarza jednak się nie zajął. Latem minionego roku, już do kancelarii Andrzeja Dudy, wpłynął kolejny wniosek od zawodnika. I na razie cisza. 

 - Papiery są złożone w kancelarii prezydenta Andrzeja Dudy i czekają. Prezydent może zająć się tym kiedy chce, nie ma żadnego terminu, w którym musiałby ten wniosek rozpatrzyć - mówi WP SportoweFakty rzecznik prasowy Lecha Poznań Łukasz Borowicz. 

Sam piłkarz, gdy dwa lata temu rozpoczął starania o polskie obywatelstwo, mówił tak: - Zawsze mówiłem, że na siłę nie chcę stąd wyjeżdżać. Dla mnie pozostanie w Lechu nawet do końca kariery nie stanowi żadnego problemu (...) Zżyłem się z Poznaniem. Mam tutaj wielu przyjaciół - zarówno w futbolu, jak i poza nim. Jeśli dostanę polskie obywatelstwo, to chcę zamieszkać na stałe w Poznaniu (cytat za Głosem Wielkopolskim).

Jasmin Burić ciągle jednak czeka. Teraz kibice z Poznania wymyślili więc internetową akcję #PaszportdlaJasia, która przypomni prezydentowi o sprawie. Fani szturmują prezydenckie konto i piszą do lokalnych polityków. Jeden z nich, poseł Prawa i Sprawiedliwości Szymon Szynkowski vel Sęk obiecał zająć się tematem. W środę napisał na Twitterze:

Wiceprezydent miasta Mariusz Wiśniewski z Platformy Obywatelskiej, zaczepiony przez jednego z internautów również zabrał głos. 

Piłkarz jest wzruszony. W wypowiedzi dla Lech.tv przyznał: - Jestem dumy z tego, że kibice, normalni ludzie walczą o mnie. To znaczy, że doceniają mnie jako człowieka. Chcę im za podziękować.

Jasmin Burić do Lecha trafił w 2008 roku. Do tej pory w poznańskim klubie rozegrał 158 meczów, z Lechem zdobył dwa mistrzostwa Polski. Jego obecny kontrakt obowiązuje do 2019 roku. 

Gdyby Bośniak dostał polski paszport, łatwiejsze życie miałby na pewno Lech Poznań. W Ekstraklasie obowiązuje przepis mówiący o tym, że w trakcie meczu na boisku w jednej drużynie może przebywać tylko dwóch piłkarzy z kraju nie będącego członkiem Unii Europejskiej. Lech łącznie z Buriciem ma czterech takich piłkarzy. Darko Jevtić ma obywatelstwo szwajcarskie, ale jest dzięki temu traktowany jako członek Unii. Abdul Aziz Tetteh jest z Ghany, a nowy obrońca Lecha Wołodymyr Kostewicz - z Ukrainy. 

ZOBACZ WIDEO Villarreal - Barcelona: sędzia nie ustrzegł się błędów [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

< Przejdź na wp.pl