Getty Images / Mark Thompson / Na zdjęciu: Bartosz Kapustka

Odejście Claudio Ranieriego nie pomogło Bartoszowi Kapustce. Polak poza osiemnastką Leicester City

Szymon Mierzyński

Odejście Claudio Ranieriego miało być szansą dla Bartosza Kapustki, ale na razie Polak musi się uzbroić w cierpliwość, bo w oczach tymczasowego menedżera Leicester City uznania niestety nie znalazł.

Były piłkarz Cracovii - podobnie jak Marcin Wasilewski - nie zmieścił się w kadrze meczowej mistrza Anglii i w poniedziałkowym pojedynku 26. kolejki Premier League z Liverpoolem nie zasiadł nawet na ławce rezerwowych.

Craig Shakespeare, który tymczasowo objął drużynę Lisów, nie dokonał rewolucji w składzie i tak jak wcześniej Claudio Ranieri, postawił na zawodników, którzy w zeszłym sezonie zapewnili klubowi sensacyjny tytuł, lecz ostatnio notorycznie zawodzili (w 2017 roku zespół z King Power Stadium zanotował w lidze jeden remis i pięć porażek, nie zdobywając żadnego gola).

Bartosz Kapustka wciąż czeka na debiut w Premier League (w obecnym sezonie grał tylko w Pucharze Anglii), "Wasyl" natomiast w trwającej edycji ma na koncie jeden występ w angielskiej ekstraklasie.

ZOBACZ WIDEO Na kłopoty Messi. Zobacz skrót meczu Atletico Madryt - FC Barcelona [ZDJĘCIA ELEVEN]

< Przejdź na wp.pl