Newspix / Łukasz Grochala / Na zdjęciu: Artur Boruc i Robert Lewandowski

Lewandowski i Glik dziękują Borucowi

Tomasz Skrzypczyński

Artur Boruc ogłosił w środę zakończenie reprezentacyjnej kariery. Decyzję 37-letniego bramkarza skomentowali jego koledzy z kadry - Robert Lewandowski i Kamil Glik.

Artur Boruc zdecydował o zakończeniu reprezentacyjnej kariery. 37-latek ogłosił to na jednym z portali społecznościowych. - Ze względu na zdrowie i już "podeszły" wiek oraz konkurencje, która pozwala spać spokojnie. Ze względu na spokój ducha mojego i mojej rodziny, kończę piękna przygodę z Reprezentacja Polski w piłce nożnej - napisał.

Decyzja bramkarza wywołała wiele komentarzy w piłkarskim środowisku. Za 64 mecze rozegrane w barwach Biało-Czerwonych dziękują mu dziennikarze, a także partnerzy z boiska, w tym Robert Lewandowski. Kapitan reprezentacji z uznaniem wypowiedział się o swoim starszym koledze.

Podobny wpis zamieścił na Twitterze Kamil Glik. Obrońca AS Monaco podziękował Borucowi i wyznał, że będzie mu go brakować.

Artur Boruc zadebiutował w reprezentacji w 2004 roku. Był pierwszym bramkarzem Biało-Czerwonych podczas mistrzostw świata w 2006 i mistrzostw Europy w 2008 roku. W 2010 roku został usunięty z kadry przez ówczesnego selekcjonera Franciszka Smudę. Wrócił do niej trzy lata później. Znalazł się w składzie reprezentacji na finały Euro 2016.

ZOBACZ WIDEO Zmiana opon na letnie. Kierowco, nie daj się oszukać pogodzie
 
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl