PAP / Jakub Kaczmarczyk

Lech Poznań planuje zmiany, transferowe lato może być gorące

Szymon Mierzyński

Lech wciąż może wywalczyć mistrzostwo Polski, ale wynik na koniec sezonu raczej nie wpłynie na decyzje kadrowe. Transferowe lato w Poznaniu zapowiada się bardzo ciekawie.

Dawid Kownacki, Tomasz Kędziora i Darko Jevtić - nazwiska tych piłkarzy padały najczęściej w kontekście transferów. Ten ostatni w piątek przedłużył umowę, co raczej zamyka temat.

Innych konkretów póki co nie ma, a Kownacki może jeszcze poprawić swoje notowania, jeśli dobrze wypadnie w mistrzostwach Europy U-21. Rozpoczną się one 16 czerwca w Polsce, a napastnik Kolejorza regularnie otrzymuje powołania od selekcjonera Marcina Dorny.

Trener Nenad Bjelica nie straci całej trójki, nie chce jednak wskazywać piłkarzy, których chciałby zatrzymać najbardziej. - Wszyscy ci zawodnicy są dla nas bardzo ważni. Jeśli którykolwiek odejdzie, będziemy się musieli odpowiednio przygotować i mieć alternatywę - zaznaczył.

Ruchy kadrowe w Kolejorzu zależą od tego, kogo klub sprzeda, jednak nie tylko. - Chcemy wzmocnić zespół w każdej formacji. Musimy poczekać jak się rozwinie sytuacja z transferami, ale jeśli np. klub opuści trzech piłkarzy, to poszukamy ich następców, a dodatkowo będziemy chcieli sprowadzić kolejnych dwóch lub trzech zawodników - wyjaśnił Bjelica.

Latem do Poznania powrócą też Robert Gumny i Kamil Jóźwiak, którzy przebywają aktualnie na wypożyczeniach w I lidze - odpowiednio Podbeskidziu Bielsko-Biała i GKS Katowice. Oni też dostaną szansę od chorwackiego szkoleniowca i jeśli dobrze wypadną w okresie przygotowawczym, wzmocnią kadrę na sezon 2017/2018.

Wszyscy w Lechu liczą, że drużyna zakwalifikuje się do europejskich pucharów i właśnie pod tym kątem planowane jest poszerzenie składu.

ZOBACZ WIDEO Znakomity powrót Barcelony na nic. Zobacz skrót meczu z Eibar [ZDJĘCIA ELEVEN]

< Przejdź na wp.pl