PAP / Piotr Polak / Na zdjęciu: piłkarze Ruchu Chorzów

Ruch Chorzów traci piłkarzy. Co z licencją?

Michał Piegza

Ruch Chorzów walczy o przyznanie licencji. Tymczasem kadra zespołu systematycznie uszczupla się. Na klubie ciąży zakaz transferów.

Działacze Ruchu Chorzów czekają na decyzję PKOl., gdzie zwrócili się o uchylenie nałożonego na klub zakazu transferów. Kara kończy się... 15 sierpnia, czyli przed 4. kolejką Nice I ligi.

Jeśli PKOl. nie przyzna racji chorzowianom, wówczas drużyna do pierwszych meczów na zapleczu ekstraklasy przystąpi w bardzo okrojonym składzie. Ze spadkowicza z Lotto Ekstraklasy odeszło już kilku zawodników. Kontraktu z klubem nie przedłużyli Łukasz Surma, Marcin Kowalczyk i Michał Helik. Ostatni z wymienionych już związał się z Cracovią.

Ruch w najbliższym czasie mają także opuścić Martin Konczkowski oraz Michał Koj. Być może obaj rozwiążą kontrakty, podobnie jak wcześniej uczynił to Patryk Lipski. Po mistrzostwach Europy oferty może otrzymać Łukasz Moneta. Za pomocnika zainteresowany klub będzie musiał jednak zapłacić. Podobnie jak za Macieja Urbańczyka. W kuluarach słychać również, że kontrakt z klubem rozwiąże kapitan Rafał Grodzicki.

Dodajmy, że po wypożyczeniach do swoich klubów wrócili Jarosław Niezgoda, Eduards Visnakovs i Milen Gamakow.

Latem do Ruchu ma przyjść co najmniej ośmiu nowych zawodników. Jak wcześniej wspomnieliśmy, w pesymistycznej wersji w chorzowskiej drużynie zagrają dopiero w połowie sierpnia.

Chorzowianie wciąż nie są pewni licencji. Ruch musi zapłacić piłkarzom zaległą premię za sezon 20015/2016, wywiązać się z zapłaty miliona złotych 1.FC Nuernberg z tytułu prowizji za transfer Mariusza Stępińskiego oraz wyrównać zaległości w stosunku do Dariusza Gęsiora. Prezes klubu Janusz Paterman zadeklarował, że w podanym przez Komisję Licencyjną czasie klub wywiąże się ze wszystkich zobowiązań.

ZOBACZ WIDEO Arkadiusz Milik: Nie możemy tego zepsuć 

< Przejdź na wp.pl