Zamieszanie wokół Aubameyanga. "Bild": w styczniu trafi do Chin za 70 mln euro
Kilka dni temu zapadła decyzja: Pierre-Emerick Aubameyang zostaje w Dortmundzie. Jednak według informacji "Bilda", napastnik z Gabonu będzie piłkarzem BVB tylko przez kilka miesięcy, a później zostanie zawodnikiem Tianjin Quanjian.
18 lipca prestiżowy magazyn "Kicker" poinformował o pozostaniu Pierre'a-Emericka Aubameyanga na kolejny sezon w Borussii Dortmund. Król strzelców Bundesligi ubiegłego sezonu od kilku tygodni był przymierzany do kilku klubów - m.in. Paris Saint-Germain, Chelsea, AC Milan, a przede wszystkim do jednego z klubów z Chin. Ostatecznie nic jednak z tego nie wyszło.
Kibice Borussii cieszyli się z pozostania Gabończyka, ale być może była to przedwczesna radość. Zdaniem "Bilda", Aubameyang będzie grać dla klubu z Signal Iduna Park tylko przed kilka miesięcy. Następnie zaś ma przenieść się do Azji.
"Supergwiazda Borussii zmienia klub. Aubameyang od stycznia w Chinach" - informuje niemiecki tabloid.
Tianjin Quanjian od wielu tygodni usiłował sprowadzić Gabończyka, ale ostatnio wydawało się, że temat upadł. W "Bildzie" przeczytać można jednak, że oba kluby doszły do porozumienia.
Po publikacji tabloidu powstało zamieszanie. Borussia zamieściła bowiem wpis na Twitterze, w którym dementuje wspomniane informacje.
- Nie mamy żadnego kontaktu w sprawie transferu Aubameyanga. W konsekwencji nie rozmawialiśmy z żadnym klubem o transferze zimą - czytamy w komunikacie Borussii opublikowanym na Twitterze.
Jak zauważają niemieckie media, styczeń byłby najlepszym momentem dla Chińczyków na ewentualny transfer Gabończyka. Po zimowym okienku rozpoczyna się tam bowiem nowy sezon.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak śpiewają piłkarze Bayernu. Potrzebują lekcji
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.