PAP/EPA / FACUNDO ARRIZABALAGA / Na zdjęciu: Jakub Rzeźniczak i Willian

Rzeźniczak zaskoczył polskiego kibica. Nastolatek przeżył niezapomnianą przygodę

Robert Czykiel

Jakub Golec tego dnia nie zapomni do końca życia. Przez zupełny przypadek znalazł się na konferencji prasowej przed meczem Chelsea - Karabach i dzięki Rzeźniczakowi był tłumaczem.

Jakub Rzeźniczak ostatnio udowodnił, że jest człowiekiem o wielkim sercu. 30-letni obrońca zaprosił niepełnosprawnych kibiców Legii Warszawa na mecz Chelsea - Karabach Agdam w Lidze Mistrzów. To jednak nie wszystko.

"Super Express" opisuje historię, która spotkała jednego z fanów przed pojedynkiem na Stamford Bridge. Rzeźniczak, który gra w azerskim klubie, pojawił się na konferencji prasowej. Obok niego można było dostrzec młodego chłopaka.

To Jakub Golec, który znalazł się tam przez zupełny przypadek. Sześć lat temu wyjechał z Polski i zamieszkał w Anglii. Od dawna był fanem "Rzeźnika". Przed spotkaniem z Chelsea napisał do niego, że nie ma biletu. Były gracz Legii bez problemu mu go sprezentował, ale na tym historia się nie kończy.

- Godzinę po naszym spotkaniu zostałem zaproszony na konferencję prasową, oficjalną przed meczem. Wprawdzie mówię po angielsku, ale stwierdziłem, że będę się czuł lepiej, mając jednak tłumacza. No tyle, że tłumacza z polskiego na angielski nie mieli - opowiada Rzeźniczak w "SE".

ZOBACZ WIDEO Hat-trick Messiego, udany debiut Dembele - zobacz skrót meczu FC Barcelona - Espanyol [ZDJĘCIA ELEVEN]

Obrońca Karabachu zadzwonił do Golca i okazało się, że ten biegle posługuje się angielskim. W ten sposób 18-latek trafił na konferencję Chelsea i został tłumaczem.

- Złapałem szybko koszulę, taksówkę i błyskawicznie zameldowałem się na stadionie. Na początku miałem trochę tremę, bo było dużo kamer, ale potem już się odstresowałem i zupełnie wyluzowałem. A pod koniec konferencji czułem się już jak u siebie w domu - zdradza Golec.

Jakub Golec z Jakubem Rzeźniczakiem
Polski kibic został także zaproszony na trening Karabachu, gdzie poznał kilku zawodników. Potem na Stamford Bridge oglądał porażkę z Chelsea (0:6).

< Przejdź na wp.pl