PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: kibice Górnika Zabrze

Frekwencyjny fenomen Górnika Zabrze. Bilety sprzedane 17 dni przed meczem

Łukasz Witczyk

Górnik Zabrze jest rewelacją rozgrywek Lotto Ekstraklasy pod każdym względem. Już na 17 dni przed meczem z Lechem Poznań śląski klub sprzedał wszystkie bilety. Tym samym zabrzanie pobili swój rekord sprzed derbowego starcia z Piastem Gliwice.

Mecz z Lechem Poznań wywołuje wśród kibiców Górnika Zabrze olbrzymie emocje. Obie drużyny po dwunastu kolejkach mają na swoim koncie po 22 punkty. Dzięki lepszemu bilansowi bramkowemu wyżej sklasyfikowany jest Lech, który przewodzi ligowej stawce. Górnik jest drugi. 

W Zabrzu sprzedaż biletów na to spotkanie rozpoczęła się ponad tydzień temu. Obie drużyny zmierzą się 4 listopada, ale już na 17 dni przed spotkaniem w kasach zabrakło biletów. Mecz obejrzy 24 563 widzów. Ze względu na to, że kibice Lecha są ukarani zakazem wyjazdowym, zabrzański klub zastosował maksymalny wariant napełnienia trybun Areny Zabrze.

Jest jeszcze nadzieja dla spóźnialskich, którzy nie zdążyli nabyć wejściówki. Górnik zachował pulę biletów dla partnerów oraz sponsorów klubu i jeżeli nie zostanie ona wykorzystana w komplecie, to w dzień meczowy bilety będą dostępne w kasach. Jeśli dojdzie do takiej sytuacji, to pula będzie niewielka. 

Jednocześnie będzie to rekord frekwencji na meczu Górnika Zabrze w tym sezonie. W pięciu wcześniejszych meczach na trybunach zasiadało po 22 708 osób, a jedno spotkanie przyciągnęło 20 054 ludzi. Pod względem wypełnienia stadionu Górnik zaliczany jest do europejskiej czołówki. Dodajmy, że 24 563 widzów obecnych było także 21 lutego 2016 roku na derbowym starciu z Ruchem Chorzów (0:2), które było oficjalnym otwarciem nowej części stadionu w Zabrzu.

ZOBACZ WIDEO Ty też możesz być jak Lewandowski. W DNA ukryte są umiejętności sportowe 

Tak ogromna frekwencja jest zaskoczeniem dla władz Górnika. Pomogło to w uzdrowieniu sytuacji finansowej klubu. - Poprawiła się ona w ciągu roku zdecydowanie dzięki awansowi, dużej frekwencji i znaczącemu podniesieniu kapitału przez samorząd miejski. Nikt nie zakłada planując budżet, że stadion na każdym meczu będzie pełny. My liczyliśmy, że będzie to średnio więcej niż połowa wypełnienia, więc są to dodatkowe środki, co bardzo nas cieszy - powiedział prezes Górnika, Bartosz Sarnowski.

Choć biletów na mecz z Lechem już zabrakło, to w kasach wciąż są dostępne wejściówki na piątkowy mecz z Korona Kielce. W sprzedaży pozostało jeszcze około dwóch tysięcy biletów.

< Przejdź na wp.pl