Skrót meczu Cracovia - Górnik (5:0) powinien komentować Bogusław Wołoszański, ponieważ przed spotkaniem "nic nie zapowiadało tego, co miało się wydarzy przy Kałuży 1".
Górnik przed przyjazdem do Krakowa wygrał cztery kolejne mecze, w dwóch z nich nie stracił ani gola, a w pozostałych - po jednym. Cracovia natomiast w dwóch ostatnich kolejkach nie potrafiła zdobyć bramki. Mało tego, szans na gole miała tyle, że mógłby je policzyć na palcach jednej dłoni emerytowany drwal.
Tymczasem w meczu otwarcia 31. kolejki PKO Ekstraklasy Cracovia rozbiła Górnika aż 5:0. To spektakularny wynik. Dość powiedzieć, że Jan Urban jako szkoleniowiec nie przeżył jeszcze tak wysokiej porażki swojego zespołu. Ba, żadna z prowadzonych przez trenera Urbana drużyn nie przegrała nigdy różnicą czterech goli.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: z piłką robią cuda. To po prostu trzeba zobaczyć
Mało tego, pięć goli w jednym meczu podopieczni Urbana stracili tylko raz: 6 maja 2022 roku w meczu PKO Ekstraklasy z Legią Warszawa (3:5). A cztery bramki zdarzyło im się stracić łącznie 10 razy.
Jan Urban przez 17 lat kariery trenerskiej poprowadził Legię (171), Polonię Bytom (5), Zagłębie Lubin (25), Osasunę (27), Lecha Poznań (44), Śląsk Wrocław (41) i Górnika Zabrze (82) łącznie w 395 meczach. Spotkania, w których jego drużyny dały sobie wbić cztery i pięć goli stanowią 2,78 proc. ogółu.
Porażka z Cracovią może oznaczać, że po zakończeniu 31. kolejki Górnik może spaść z trzeciego na szóste miejsce w tabeli PKO Ekstraklasy. Tak się stanie, kiedy swoje mecze w tej serii spotkań wygrają Śląsk, Legia i Raków.