Bundesliga ma problem z Bayernem Monachium. Nigdy nie było jeszcze takiej sytuacji
16 punktów przewagi ma Bayern Monachium nad kolejnym zespołem w Bundeslidze. Mistrzowska patera już w styczniu mogłaby zostać wręczona Bawarczykom i nikt by nie protestował.
Gazeta "Suddeustche Zeitung" nazywa rzeczy po imieniu: "Bundesliga jest nudna". Nigdy wcześniej klub Bundesligi nie miał tak dużej przewagi, a przynajmniej nie odkąd zasada trzech punktów po raz pierwszy weszła w życie w sezonie 1995/96. Maksymalny dystans do tej pory wynosił 13 punktów i tyle miał oczywiście Bayern Monachium.
Niemcy opublikowali też specjalną tabelę, gdzie pod uwagę wzięto wyniki z ostatnich sześciu sezonów. Wnioski są zatrważające: Bayern ma 122 punkty przewagi nad Borussią Dortmund, która znalazła się na drugim miejscu w tym zestawieniu. Trzeci Bayer Leverkusen traci już 158 punktów - to jest przepaść.
W pięciu topowych ligach w Europie nikt nie ma tak dużej przewagi nad drugim zespołem, jak właśnie Bayern. Nawet tak kapitalnie grający Manchester City (21 zwycięstw w 24 meczach) przewodzi w lidze i ma 12 punktów więcej od Manchesteru United.
Dziennikarze "Suddeustche Zeitung" kpią z Christiana Seiferta, który jest dyrektorem zarządzającym niemieckiej ligi piłkarskiej (DFL). Podczas noworocznego balu mówił o "kilku klubach, które mogą konkurować w całej Europie i zapewnić rywalizację w Bundeslidze". Z powyższego zestawienia widać, że Bayern nie ma sobie równych i przez to cała liga traci na atrakcyjności stając się "nudną".
Jeszcze jedna rzecz zwraca uwagę: 16 punktów przewagi, które ma Bayern, to także różnica pomiędzy drugim Bayerem Leverkusen a... przedostatnim Hamburgiem.
Bayern wygrał też pięć razy z rzędu mistrzostwo Niemiec.
ZOBACZ WIDEO Świetny powrót "Lewego" - skrót meczu Bayern - Werder [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 2]
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.