PAP / Bartłomiej Zborowski / Na zdjęciu: Jarosław Niezgoda

Owacja dla przyszłego kadrowicza? Jarosław Niezgoda: Więcej takich chwil

Jacek Stańczyk

- Oby więcej takich chwil - marzy napastnik Legii Warszawa Jarosław Niezgoda. Mówi o skandowaniu jego nazwiska przez cały stadion. W piątek w meczu ze Śląskiem Wrocław (4:1) snajper znowu strzelił gola.

I na dodatek zrobił to po jednym strzale, jaki oddał w tym meczu. To był czwarty gol Legii Warszawa.  - Tak dzisiaj wyszło, że oddałem jeden strzał, który wpadł do siatki. Miałem trochę szczęścia, ponieważ obrońcy przyjezdnych popełnili błąd, wykorzystałem ich nieporozumienie i strzeliłem gola - komentował piłkarz, cytowany przez legia.net.

Gdy schodził z boiska w drugiej połowie, dostał wielką owację. - Jakie to uczucie słysząc skandowanie nazwiska przez kibiców? Pierwszy raz doświadczyłem tego na własnej skórze, Fajne uczucie, oby więcej takich chwil.

22-letni piłkarz jeszcze bardziej miłych momentów być może doczeka się latem. Na razie w tym sezonie strzelił dla Legii 10 goli we wszystkich rozgrywkach, zdecydowanie wyróżnia się wśród ligowych, polskich napastników. I sam wcześniej nie ukrywał iż liczy, że Adam Nawałka przyjrzy mu się uważniej. A selekcjoner pewnie to robi. 

Jarosław Niezgoda mówi: - Czy jestem o jedną bramkę bliżej wyjazdu na mundial? Nie wiem, ja robię swoje. Jest jeszcze trochę czasu do mistrzostw świata, lecz kolejne gole i niezłe występy na pewno pomagają w zrealizowaniu tego celu.

ZOBACZ WIDEO Świetny występ Zielińskiego, Napoli rozbiło Lazio [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl