Getty Images / Gonzalo Arroyo Moreno / Na zdjęciu: piłkarze Atletico Madryt

Primera Division: Atletico Madryt wygrało w trybie ekonomicznym

Sebastian Szczytkowski

Atletico Madryt zagrało mało przebojowo w meczu z Deportivo La Coruna, mimo to zwyciężyło 1:0. Jedynego gola wicelider Primera Division strzelił z rzutu karnego.

Atletico Madryt atakowało w jednostajnym tempie i nie wyglądało na boisku lepiej od będącego w strefie spadkowej przeciwnika. Wrażenia optyczne potwierdzały statystyki po 30 minutach. Stołeczna drużyna oddała jedno celne uderzenie, na dodatek zza pola karnego. Gdyby nie pomoc przeciwnika nie byłaby na prowadzeniu.

W 33. minucie piłka po dośrodkowaniu z rzutu wolnego szybowała tak długo, że obrońcy Deportivo La Coruna mogli unieszkodliwić zagrożenie na kilka sposobów. Pedro Mosquerze zabrakło jednak rozsądku i chwycił za koszulkę Saula Nigueza. Sędzia podyktował rzut karny, a jedenastkę w gola na 1:0 zmienił Kevin Gameiro.

Wicelider prowadził po 45 minutach, choć więcej sytuacji podbramkowych stworzyło w nich Deportivo. Groźny dla madrytczyków był Lucas Perez, który w 20. minucie przegrał pojedynek sam na sam z Janem Oblakiem, a niewiele później główkował w jego rękawice po wrzutce z lewego skrzydła. Clarence Seedorf wyglądał na załamanego w 40. minucie, kiedy Mosquera nie wepchnął do opuszczonej bramki piłki, z którą minął się Oblak.

Po przerwie obraz spotkania nie zmienił się diametralnie, ale trochę tak. Atletico uszczelniło obronę i w miarę spokojnie utrzymało prowadzenie. Deportivo kręciło się po obrzeżach pola karnego faworyta, ale jego piłkarze nie oddawali równie groźnych strzałów jak w pierwszej połowie. Wyjątkiem była próba Zakarii Bakkali w boczną siatkę. Diego Simeone zwiększył siłę ognia, wprowadzając z ławki rezerwowych Diego Costę i Fernando Torresa. Obaj mieli ochotę na gola, ale pierwszemu zabrakło precyzji, a drugiemu siły. Stanęło na wyniku 1:0.

Atletico pozostaje wiceliderem Primera Division, traci dziewięć punktów do FC Barcelona i ma cztery "oczka" więcej niż trzeci Real Madryt. Przed zespołem Diego Simeone pierwsza konfrontacja ze Sportingiem Lizbona o awans do półfinału Ligi Europy.

Malaga CF wygrała pierwszy mecz w Primera Division od 10 grudnia. Ostatnia drużyna w tabeli zwyciężyła 1:0 z poważnie kandydującym do gry w europejskich pucharach Villarreal CF. Do niespodziewanego wyniku doprowadził strzałem z rzutu karnego Chory Castro. Do katastrofy Żółtej Łodzi Podwodnej doszło dwa tygodnie po jej zwycięstwie z Atletico. W meczu z madrytczykami oddała pięć celnych strzałów, a w Maladze zaledwie jeden.

30. kolejka Primera Division:

Atletico Madryt - Deportivo La Coruna 1:0 (1:0)
1:0 - Kevin Gameiro (k.) 34'

Składy:

Atletico: Jan Oblak – Carlos Isaac (64' Diego Costa), Stefan Savić, Diego Godin, Lucas Hernandez – Saul Niguez, Gabi, Thomas Partey (88' Antonio Moya) - Koke - Angel Correa, Kevin Gameiro (72' Fernando Torres)

Deportivo: Ruben Martinez – Juanfran, Raul Albentosa, Sidnei, Luisinho - Guilherme, Sulley Muntari (63' Borja Valle), Emre Colak (77' Zakaria Bakkali) - Pedro Mosquera - Lucas Perez, Adrian Lopez (82' Florin Andone)

Żółte kartki: Isaac, Costa (Atletico) oraz Luisinho, Perez, Mosquera (Deportivo)

Sędzia: Daniel Trujillo

Malaga CF - Villarreal CF 1:0 (1:0)
1:0 - Chory Castro 37'

SD Eibar - Real Sociedad 0:0

Getafe CF - Real Betis 0:1 (0:0)
0:1 - Sergio Leon 89'

Tabela Terminarz

ZOBACZ WIDEO Arkadiusz Milik: Tak właśnie Piotrek mierzy na treningach
 

< Przejdź na wp.pl