Getty Images / Giuseppe Bellini / Dejan Lazarević

Dejan Lazarević rozwiązał umowę z Jagiellonią Białystok

Kuba Cimoszko

Miał być następcą Fiodora Cernycha, ale okazał się totalnym niewypałem. Na szczęście dla Jagiellonii jest już przeszłością. Po półrocznym pobycie w Białymstoku, Dejan Lazarević rozwiązał umowę z klubem.

Słoweniec trafił na Podlasie w styczniu tego roku. Sprowadzano go, by zastąpił odchodzącego do Dinama Moskwa Fiodora Cernycha. Ale zadanie zupełnie go przerosło.

28-latek był tylko obciążeniem dla budżetu białostoczan. Najwięcej czasu spędzał bowiem w gabinetach klubowych lekarzy. Wystąpił tylko w 8 meczach. Od początku wybiegł na boisko tylko w starciu z Koroną Kielce (3:0). Łącznie rozegrał jedynie 146 minut.

Podczas letnich przygotowań Jagiellonii doznał kolejnej kontuzji i ostatecznie został skreślony. W tym sezonie ani razu nie załapał się nawet na ławkę rezerwowych. Nie był także zgłoszony do eliminacji Ligi Europy.

Rozwiązanie umowy w ostatnim dniu sierpnia pozwala Lazareviciowi na swobodne poszukiwania nowego klubu. Będzie mógł bowiem w każdej chwili zostać zgłoszonym do rozgrywek. Gdyby zrobił to po zamknięciu letniego okna transferowego, to musiałby czekać aż do stycznia.

ZOBACZ WIDEO Szalony mecz w Rzymie, cudowne trafienie Pastore. Skrót starcia AS Roma - Atalanta [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

< Przejdź na wp.pl