Getty Images / Shaun Botterill / Na zdjęciu: Wayne Rooney

Szczery wywiad Wayne'a Rooney'a. "W United czułem się upokorzony"

Jakub Artych

33-letni napastnik opowiedział o kulisach odejścia z Manchesteru United w 2017 roku. Wayne Rooney miał dość swojej sytuacji w klubie.

Przez 13 lat Wayne Rooney zapracował sobie na miano legendy Czerwonych Diabłów. W barwach Manchesteru United rozegrał aż 559 meczów, w których strzelił 253 gole oraz zaliczył 146 asyst. W ostatnich miesiącach przed opuszczeniem klubu stracił jednak miejsce w składzie drużyny. Czuł się z tym fatalnie.

- Doszło do tego, że czułem się naprawdę upokorzony. Trudno było mi opuścić United, ale doszedłem do wniosku, że nie mogę tak dłużej wytrzymać - tłumaczy Rooney.
Napastnik wspomina dwa finałowe mecze w 2017 roku: z Southampton w Pucharze Ligi oraz z Ajaksem w Lidze Europy. W obu spotkaniach Rooney zagrał łącznie... minutę. Po tym zdecydował się na odejście z drużyny.

- Podczas meczu z Southampton Mourinho podszedł do mnie i powiedział, że chce, żebym wzniósł trofeum. Odpowiedziałem, że nawet nie zagrałem w tym meczu. On jednak nalegał, więc dosłownie podniosłem puchar i oddałem go komuś innemu. Po co to wszystko? Musiałem odejść, iść gdzieś indziej - opowiada rozżalony Rooney.

Napastnik D.C. United został powołany po dwóch latach do kadry Anglii specjalnie po to, aby rozegrać 120. mecz i dać możliwość kibicom podziękowania mu za kilkanaście lat gry w kadrze. - Tak ten wieczór sobie wyobrażałem i będę go pamiętał do końca życia. Szkoda jedynie, że nie udało mi się strzelić gola! - powiedział po meczu USA (3:0) były wieloletni napastnik kadry i Manchesteru United.

ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski: Piłka odbiła się od "kreta". Kapitan apeluje o cierpliwość 

< Przejdź na wp.pl