PAP/EPA / MATTEO BAZZI / Na zdjęciu: Franck Kessie (z prawej)

AC Milan - Inter Mediolan: buczenie, małpie odgłosy. Franck Kessie ofiarą rasistowskiego zachowania

Łukasz Witczyk

Derby Mediolanu były emocjonującym widowiskiem, ale jak pisze "La Gazzetta dello Sport", nie obyło się bez rasistowskiego incydentu. Jego ofiarą padł Franck Kessie z AC Milan.

Najbardziej prestiżowy włoski dziennik sportowy zwrócił uwagę na zachowanie kibiców Interu Mediolan względem Francka Kessiego. Gdy Iworyjski zawodnik był przy piłce, z sektorów zajmowanych przez fanów Interu było słychać buczenie i odgłosy małp. To miało wpłynąć na zachowanie piłkarza. Mecz zakończył się porażką AC Milan 2:3.

Na 20 minut przed końcem spotkania trener AC Milan - Gennaro Gattuso - zdecydował się zdjąć z murawy Francka Kessiego, a w jego miejsce wprowadzić Andreę Contiego. Iworyjczyk miał pretensje do szkoleniowca za to, że ten ściąga go z boiska. Ta reakcja piłkarza nie spodobała się jego klubowemu koledze - Lucasowi Biglii.

33-letni Argentyńczyk miał pouczyć Kessiego, że decyzja trenera jest najważniejsza i piłkarz powinien ją zaakceptować. To podziałało na gracza z Afryki niczym czerwona płachta na byka. Między zawodnikami AC Milan doszło do przepychanki, co zarejestrowały telewizyjne kamery.

Włoskie media wiążą to zachowanie Kessiego z rasistowskimi incydentami, które miały wyprowadzić z równowagi piłkarzy. Na buczenie i wydawane odgłosy małp nie zareagował sędzia spotkania. Do tego dziennikarze zauważają, że takie zachowanie jest sprzeczne z deklaracją zorganizowanych grup kibiców Interu, które chcą wyeliminować problem rasizmu z trybun.

ZOBACZ WIDEO Serie A: Wielkie derby Mediolanu! Wojna nerwów dla Interu [ZDJĘCIE ELEVEN SPORTS]
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

< Przejdź na wp.pl