PAP/EPA / JAVIER ESCOBAR / Na zdjęciu: Horacio Sala (z prawej)

Ojciec Emiliano Sali nie żyje. Zmarł na zawał serca

Tomasz Skrzypczyński

Horacio Sala, ojciec byłego piłkarza Emiliano Sali, nie żyje. Zaledwie trzy miesiące po śmierci swojego syna 58-latek zmarł na zawał serca.

Horacio Sala zmarł w piątkowy poranek we własnym domu, w mieście Progreso. Miał 58 lat.

To kolejna śmierć w tej rodzinie. Doszło do niej zaledwie trzy miesiące po tragedii, jaka spotkała Emiliano Salę, piłkarza występującego w europejskich klubach.

28-latek zginął w katastrofie lotniczej, gdy podróżował z Francji na Wyspy Brytyjskie, gdzie miał grać w drużynie Cardiff City, występującej w Premier League.

- Jestem zdesperowany, nie mogę w to uwierzyć - mówił Horacio Sala, gdy odnaleziono zwłoki jego syna na dnie kanału La Manche.

Śledztwo wykazało, że pilot David Ibbotson nie miał uprawnień do kierowania samolotem w nocy. Wszystko przez daltonizm, na który miał chorować.

Sala przed wylotem podpisał wstępny kontrakt z Cardiff City, wcześniej reprezentował barwy FC Nantes. Samolot lecący z Francji do Wielkiej Brytanii zniknął z radarów nad kanałem La Manche.

Podczas lotu kontaktował się właśnie ze swoim ojcem i wysyłał mu wiadomości na temat fatalnego stanu technicznego maszyny.

Władze Cardiff City zajęły stanowisko - nie zapłacą pieniędzy za Emiliano Salę

< Przejdź na wp.pl