El. ME 2020. Rafał Gikiewicz powołany do kadry. Kontuzja Wojciecha Szczęsnego
Bramkarz 1.FC Union Berlin Rafał Gikiewicz został powołany do reprezentacji Polski na czerwcowe mecze eliminacji mistrzostw Europy 2020 z Macedonią Północną i Izraelem. W kadrze zastąpi kontuzjowanego Wojciecha Szczęsnego.
Wojciech Szczęsny od kilku tygodni miał problemy z kolanem. Jeszcze przed ostatnim meczem sezonu trener Juventusu Turyn, Massimiliano Allegri, przyznał, że bramkarz będzie musiał przejść zabieg. Jedyną niewiadomą był jedynie termin. W poniedziałek piłkarz przeszedł badania, po których okazało się, że zabieg artroskopii kolana musi odbyć się jeszcze przed czerwcowymi meczami reprezentacji Polski. Doszło do niego we wtorek.
- Wojtek miał problemy z łąkotką, które wykluczą go z udziału w zgrupowaniu i gry w meczach z Macedonią Północną i Izraelem. Na szczęście nie jest to nic groźnego. Na wtorek miał zaplanowany zabieg artroskopii kolana. Na boisko wróci w ciągu 5-6 tygodni - powiedział portalowi "Łączy nas piłka" Jacek Jaroszewski, lekarz reprezentacji Polski.
W miejsce bramkarza Juventusu Turyn selekcjoner Jerzy Brzęczek po raz pierwszy powołał do reprezentacji Rafała Gikiewicza. 31-letni bramkarz w tym sezonie rozegrał 34 mecze w drugiej lidze niemieckiej i aż w 14 spotkaniach zachował czyste konto. - Warto marzyć - skomentował powołanie polski golkiper.
W poniedziałek świętował z 1.FC Unionem Berlin historyczny awans do Bundesligi. Klub Polaka w rewanżowym meczu barażowym bezbramkowo zremisował z VfB Stuttgart. W pierwszym spotkaniu, rozegranym na Mercedes-Benz Arena, było 2:2. Gikiewicz uznany został za bohatera i jednego z ojców awansu (więcej TUTAJ).
W meczach z Macedonią Północną i Izraelem Gikiewicz może stanąć przed szansą debiutu w reprezentacji Polski. Nie ma jeszcze na koncie występów w drużynie narodowej. 7 czerwca Biało-Czerwoni zmierzą się w Skopje z Macedonią Północną, a trzy dni później w Warszawie podejmą Izrael.
Zobacz także:
Rafał Gikiewicz. Od zdrajcy do bohatera
Lotto Ekstraklasa. Nie Piast Gliwice, a Legia Warszawa zarobiła najwięcej pieniędzy
ZOBACZ WIDEO Lewandowski bohaterem Bayernu w finale Pucharu Niemiec. "To prawdziwa maszyna, zwierzę"
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.