Getty Images / TF-Images / Na zdjęciu: Christian Eriksen

Transfery. Real Madryt już myśli o wzmocnieniach. Priorytetem środkowy pomocnik

Jakub Artych

Real Madryt ma wielkie problemy z wygrywaniem meczów w Lidze Mistrzów. Już w październiku Królewscy doszli do wniosku, że potrzebują kolejnych wzmocnień.

Ponad 300 mln euro przeznaczył latem Real Madryt na nowych piłkarzy. Lwią część tej sumy pochłonął transfer Edena Hazarda (100 mln euro), który do tej pory okazuje się wielkim rozczarowaniem. O ile w rozgrywkach Primera Division udaje się Los Blancos skutecznie tuszować problemy, to w Lidze Mistrzów Królewscy rozgrywają najgorszy sezon w 117-letniej historii klubu (Zobacz szczegóły-->).

Najlepszym rozwiązaniem dla klubu mają być... kolejne transfery. Dziennik "Marca" dowiedział się, że trener Zinedine Zidane i prezydent Florentino Perez już planują zimowe wzmocnienia. "Klub potrzebuje transferów w środku pola. Zanim jednak kogoś kupi, musi najpierw sprzedać zawodników" - czytamy w największej gazecie w Hiszpanii.

Okładka czwartkowej gazety "Marca":

foto: Marca
Na radarze Realu Madryt w dalszym ciągu są Christian Eriksen oraz Donny van de Beek. Kontrakt pierwszego z nich z Tottenhamem ważny jest do końca obecnego sezonu i jest mało prawdopodobne, że piłkarz przedłuży umowę. Holender z kolei nie pali się, aby opuścić Ajax w połowie sezonu. - Nie lubię zmieniać drużyny zimą. Chcę zostać tutaj do końca rozgrywek - podkreślił piłkarz Ajaksu Amsterdam.

Hiszpańskie źródło nie wymieniło żadnych piłkarzy, których chce sprzedać Real, jednak najdroższym zawodnikiem w dalszym ciągu może być Gareth Bale, który wyceniany jest na 100 mln euro.

Zobacz także: The Reds lepsi w wielkim widowisku

Zobacz także: Dominik Furman: Nie jestem głupi, znam hierarchię

ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Radosław Majecki z powołaniem do reprezentacji. "Jego kariera jest budowana na przykładzie Fabiańskiego"
 

< Przejdź na wp.pl