Getty Images / Marco Luzzani / Na zdjęciu: Krzysztof Piątek (w środku), Thiago Cionek (z lewej) i Simone Missiroli (z prawej)

Serie A: AC Milan - SPAL. Rossoneri wygrali straszny mecz w Halloween. Krzysztof Piątek dołożył do tego cegiełkę

Sebastian Szczytkowski

AC Milan wygrał pierwszy raz pod wodzą Stefano Piolego. Decydujący gol na 1:0 padł z rzutu wolnego wywalczonego przez Krzysztofa Piątka. W nędznym spotkaniu zagrali też Arkadiusz Reca oraz Thiago Cionek.

AC Milan mierzył się z klubem, z którym w poprzednim sezonie wygrał oba mecze. Grupka takich przeciwników Rossonerich była mała. Zespół z Mediolanu przegrał z ekipą z Ferrary tylko jedno z 37 spotkań w historii. Ponadto SPAL ma ogromny problem w starciach na wyjeździe. Jeszcze nie zapunktował, nie strzelił gola, a stracił dziewięć bramek. Nie było się co oszukiwać. Rossoneri nie mieli już na co czekać i w konfrontacji z zespołem będącym w strefie spadkowej mieli wygrać. Zwłaszcza, że kolejnymi przeciwnikami Milanu będą Lazio, Napoli i Juventus.

Jedną ze zmian w składzie gospodarzy można było uznać za ofensywną. Ismael Bennacer zagrał w drugiej linii zamiast skoncentrowanego na zadaniach defensywnych Lucasa Biglii. Ponadto Stefano Pioli wymienił w obronie Andreę Contego na Leo Duarte, a z przodu Suso i Rafaela Leao na Samuela Castillejo oraz Krzysztofa Piątka.

Czytaj także: Inter Mediolan lepszy w Brescii. Mario Balotelli spektakularnie spudłował

Piątek zagrał po raz pierwszy w podstawowym składzie po zwolnieniu trenera Marco Giampaolo i zatrudnieniu Piolego. Dobrymi 90 minutami mógł przekonać nowego szkoleniowca do siebie i zamknąć drzwi do jedenastki przed aktywnym, nieobliczalnym, ale nieskutecznym Leao.

ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Czy Robert Lewandowski ma szansę na Złotą Piłkę? "Życzę mu tego z całego serca"
 

W kwadransie otwierającym mecz Piątek pokazał się w dwóch sytuacjach. Ciekawych akcentów od Polaka już było więcej niż w poprzednim meczu z Romą. Po dograniu "bombera" Samuel Castillejo uderzył w poprzeczkę, a następnie już sam Piątek wystrzelił piłkę w powietrze. Początek pojedynku był dość obiecujący jak na Milan, ale nadzieje na przekonujący występ pękły szybko jak bańka mydlana. Później było gorzej, a bramkarze Gianluigi Donnarumma i Etrit Berisha nie zaprezentowali żadnej widowiskowej interwencji w pierwszej połowie.

Dlatego piłkarzy schodzących na przerwę żegnały gwizdy. Trzeba mieć dużo cierpliwości i wytrwałości, żeby spokojnie oglądać kolejne mecze Milanu, a że przeciwnikiem akurat był SPAL, poziom spotkania wołał o pomstę do nieba. Piątek zniknął tak między 16. a 45. minutą z pola widzenia. Odnalazł się po powrocie z szatni.

Przeciwko Piątkowi i spółce wybiegli dwaj inni reprezentanci Polski. Do trójki środkowych obrońców z Ferrary powrócił Thiago Cionek, a pewne miejsce na lewym wahadle ma Arkadiusz Reca. Obaj zaliczyli po jednej wyrazistej interwencji przed przerwą, ale dużo trudnych egzaminów nie mieli. Thiago Cionek już w przerwie postanowił przeprosić Piątka za jeden z fauli i przynajmniej wiadomo, że rodacy nie mają do siebie urazu.

Druga połowa nie mogła być gorsza. Pytanie brzmiało, czy będzie lepsza. Milan znów rozpoczął dynamicznie, a Theo Hernandez wpakował piłkę do bramki gości. Nie cieszył się z gola, ponieważ sędzia asystent pokazał spalonego po podaniu Lucasa Paquety. W 55. minucie było niecelne uderzenie Hakana Calhanoglu po podaniu Piątka, a piłkę zgubił w karygodny sposób Cionek. Pachniało golem nędznych, a i tak lepszych od rywali piłkarzy Milanu.

Z ławki rezerwowych Rossonerich weszli na boisko Davide Calabria i Suso. Hiszpan po krótkim czasie strzelił na 1:0 w 63. minucie. Suso dokręcił piłkę z rzutu wolnego w okienko bramki. Idealnie przymierzył z 18. metra. Tak, że Etrit Berisha został w blokach i tylko odprowadził piłkę wzrokiem do sieci. Faulowany był Krzysztof Piątek przez Francesco Vicarego i to była jego cegiełka dołożona do zwycięstwa Milanu.

Bartosz Salamon spędził 90 minut na ławce rezerwowych.

Czytaj także: AC Milan ograny w hicie poprzedniej kolejki. Krzysztof Piątek zmiennikiem

AC Milan - SPAL 1:0 (0:0)
1:0 - Suso 63'

Składy:

Milan: Gianluigi Donnarumma - Leo Duarte, Mateo Musacchio (46' Davide Calabria), Alessio Romagnoli, Theo Hernandez - Lucas Paqueta (88' Giacomo Bonaventura), Ismael Bennacer, Franck Kessie - Samuel Castillejo (57' Suso), Krzysztof Piątek, Hakan Calhanoglu.

SPAL: Etrit Berisha - Nenad Tomović, Francesco Vicari, Thiago Cionek - Gabriel Strefezza (82' Alberto Paloschi), Alessandro Murgia, Simone Missiroli (71' Mattia Valoti), Jasmin Kurtić, Arkadiusz Reca (82' Jacopo Sala) - Sergio Floccari, Andrea Petagna.

Żółte kartki: Duarte, Donnarumma, Calhanoglu, Bennacer (Milan) oraz Floccari, Vicari, Cionek, Kurtić (SPAL).

Sędzia: Marco Piccinini.

Tabela Terminarz
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

< Przejdź na wp.pl