Getty Images / TF-Images / Na zdjęciu: Dennis Lippert

Makabryczna pomyłka. Niemiecka federacja uśmierciła 24-letniego piłkarza

Robert Czykiel

Niemieckie media odkryły na stronie niemieckiej federacji datę śmierci Dennisa Lipperta. 24-latek jednak żyje i powoli wraca do formy po kontuzji zerwania więzadła.

Dennis Lippert nieoczekiwanie stał się bohaterem niemieckich mediów. To zasługa niemieckiej federacji piłkarskiej (DFB), która na swojej oficjalnej stronie ma bazę piłkarzy, którzy grają w Niemczech. Dziennikarze na profilu 24-latka odkryli makabryczną pomyłkę.

Przy nazwisku zawodnika 1.FC Nuernberg była nie tylko data urodzenia, ale także data... śmierci. Rzecz w tym, że Lippert żyje i ma się dobrze. Skąd więc wzięła się wpadka?

- Wiem, że w ubiegłym roku w wypadku zmarł pewien motocyklista. Miał to samo imię, nazwisko i był w tym samym wieku, co ja - komentuje przedwcześnie uśmiercony Lippert.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: przewrotka sprzed linii pola karnego. Co za strzał!
 
Rzeczywiście w czerwcu ubiegłego roku w motocyklowych mistrzostwach Niemiec zmarł inny Dennis Lippert. DFB już naprawiło swój błąd.

A co tak naprawdę słychać u wspomnianego piłkarza? Lewy obrońca ma za sobą ciężką kontuzję zerwania więzadła krzyżowego w kolanie. Obecnie wraca do formy i zaczyna grać w rezerwach drużyny z Norymbergi.

Czytaj także:
Była gwiazda Bayernu Monachium przegrała walkę z chorobą. Norbert Eder nie żyje
Timo Werner blisko Liverpoolu. Znane szczegóły umowy

< Przejdź na wp.pl