WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Łukasz Piszczek

Blamaż Borussii Dortmund w sparingach. Piszczek niczym "niezorganizowany kurczak"

Bartłomiej Bukowski

Borussia Dortmund nie wygrała żadnego z dwóch sparingów z ekipami z zaplecza Bundesligi. Remis z Paderborn (1:1) oraz porażka z VfL Bochum (1:3) nie uszły uwadze mediów. Krytykowana jest przede wszystkim linia obrony z Łukaszem Piszczkiem włącznie.

To nie był udany dzień dla Borussii Dortmund. Niemiecki zespół w piątek najpierw zaledwie zremisował z SC Paderborn (1:1), a następnie poległ z kretesem w starciu z VfL Bochum (1:3). 

W drugim ze wspomnianych meczów środek obrony tworzyli doświadczeni Mats Hummels oraz Łukasz Piszczek. "Bild" nie zostawia suchej nitki na defensorach. 

"Szczególnie przerażała gra obrony. Zbudowana z lidera Hummelsa i weterana Piszczka wyglądała jak niezorganizowana kupa kurczaków" - napisali tamtejsi dziennikarze. 

ZOBACZ WIDEO: Nie tylko FIFA The Best. Robert Lewandowski ma szansę na kolejną prestiżową nagrodę
 

Niewiele lepiej jednak wyglądali defensorzy w pierwszym meczu. "Defensywa zbudowana wokół Emre Cana i bramkarza Romana Burkiego popełniała drażniące błędy" - zwraca uwagę "Bild". 

- Traciliśmy głupie gole - mówił po meczu Lucien Favre cytowany przez niemiecki "sport". - Graliśmy z dwoma różnymi zespołami z wieloma młodymi zawodnikami. Sam nie znałem dwóch czy trzech - dodał. 

- Występ w pierwszym meczu był dobry. Mieliśmy osiem okazji na zdobycie bramki. Oczywiście jest wiele rzeczy, które nie były dobre, ale tak bywa - stwierdził Szwajcar. 

Czytaj także:
PKO Ekstraklasa. Stal - Górnik. Zabrzanie mają patent na beniaminków. Marcin Brosz pochwalił rywala
Transfery. Sprawdź, jakie kary mogą czekać Lionela Messiego, jeśli nie stawi się w Barcelonie

< Przejdź na wp.pl