PAP/EPA / CHRISTIAN BRUNA / Cały piłkarski świat opłakuje śmierć Diego Maradony

Ona jako ostatnia widziała Maradonę. "Oddychał"

Karol Wasiek

Zagraniczne serwisy donoszą, że ostatnią osobą, która widziała Maradonę była jego pielęgniarka. "O 6.30 nad ranem jeszcze oddychał" - relacjonuje "tycsports.com".

Do tej pory przekazywano, że to Johnny Herrera (bratanek Diego Maradony) był ostatnią osobą, która widziała legendarnego piłkarza. Było to we wtorek wieczorem o 23:30.

Serwis "tycsports.com" przekazał najświeższe doniesienia w tej sprawie. Okazuje się, że ostatnią osobą, która widziała Maradonę była jego pielęgniarka.

"Pielęgniarka, która opiekowała się Diego Maradoną w nocy we wtorek i wczesnym rankiem w środę, oświadczyła w sprawie, że przed wyjazdem o 6.30 rano stwierdziła, że żyje. Oddychał" - powołuje się na źródła sądowe zagraniczny portal.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ryiad Mahrez zrobił z obrońców pośmiewisko 

Świadek miał już zeznawać przed prokuratorem Laurą Caprą z jednostki ds. Instrukcji funkcjonalnych (UFI) w Benávidez. To ważne zeznania w sprawie okoliczności zgonu legendarnego piłkarza.

Według informacji sporządzonych przez lekarza sądowego, który przeprowadził sekcję zwłok, Maradona zmarł około 12 w środę, po tym, jak psycholog i osobisty psychiatra weszli do pokoju i zauważyli, że Argentyńczyk nie reaguje, gdy próbują go obudzić.

Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci była ostra niewydolność serca. W ten sposób odszedł jeden z najlepszych piłkarzy w historii futbolu.

Rodzina Diego nie zamierzała zwlekać z pogrzebem. Dzień po śmierci legendarny piłkarz został pochowany na cmentarzu, który znajduje się na przedmieściach Buenos Aires. Media na bieżąco relacjonowały ostatnie pożegnanie "El Diego".

Zobacz też:
Diego Maradona nie żyje. "Od wielu lat flirtował ze śmiercią: narkotyki, alkohol, mafia"
Roman Kosecki o śmierci Diego Maradony: Był moim idolem. Powiedziałem mu to
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl