PAP/EPA / JuanJo Martin / Na zdjęciu: Angel Correa i Pablo Insua

La Liga. Atletico "korespondencyjne" odpowiedziało Realowi Madryt

Michał Piegza

W środę mecz wygrał Real Madryt i został liderem La Ligi. W czwartek wszystko wróciło do wcześniejszej normy. Atletico Madryt 2:0 pokonało Hueskę i znowu w tabeli plasuje się na 1. pozycji.

To był ostatni moment dla Atletico Madryt, aby przebudzić się. Zespół Diego Simeone w pewnym momencie nad kolejnym zespołem miał ponad dziesięć punktów przewagi. Później jednak lidera dopadł kryzys i Atletico przewagę traciło.

Drużyna z Madrytu w końcu jednak obudziła się i zaczęła punktować. W czwartek Atletico wygrało drugie spotkanie z rzędu, na własnym stadionie pokonując Hueskę 2:0. Rywal walczy o utrzymanie. Drużyna prowadzona przez Pachetę wydostała się strefy spadkowej, ale ponownie się w niej znalazła.

Pierwszy gol w Madrycie padł sześć minut przed przerwą. Strzał Angela Correi odbił się jeszcze od rywala i myląc bramkarza wpadł do siatki. Na dziesięć minut przed końcem wynik gry ustalił Yannick Ferreira Carrasco, wykorzystując sytuację sam na sam z bramkarzem.

Atletico nad Realem ma trzy punkty przewagi. W grze o mistrzostwo pozostaje jeszcze Barcelona i Sevilla.

Atletico Madryt - SD Huesca 2:0 (1:0)
1:0 - Correa 39'
2:0 - Carrasco 80'

Real Sociedad - Celta Vigo 2:1 (2:1)
0:1 - Mallo 22'
1:1 - Portu 25'
2:1 - Januzaj (k.) 39'

Granada CF - SD Eibar 4:1 (2:0)
1:0 - Soldado 21'
2:0 - Puertas 37'
2:1 - Kike 65'
3:1 - Soldado 78'
4:1 - Kenedy 81'

Czytaj także:
La Liga: Sevilla także chce mistrzostwa!
La Liga. Pięć bramek w potyczce Atletico Madryt z Eibarem. Sevilla walczy o podium
Tabela Terminarz

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Strzela jak "nowy Messi"
 

< Przejdź na wp.pl