Twitter / Eleven Sports / Na zdjęciu: Wojciech Szczęsny bez szans

Szczęsny był bezradny. Tak doszło do wielkiej sensacji!

Karol Wasiek

Sensacja! Juventus FC w drugiej kolejce Serie A przegrał u siebie... z beniaminkiem. Piłkarze Empoli triumfowali w Turynie 1:0. Przy bramce dla gości żadnych szans nie miał polski golkiper, Wojciech Szczęsny.

W sobotę Juventus FC już bez Cristiano Ronaldo musiał radzić sobie w starciu z Empoli FC. Gospodarze na własnym terenie zaprezentowali się koszmarnie.

W grze kandydata na mistrza Włoch nic się nie zgadzało. Stara Dama przegrała u siebie 0:1, mimo że jej rywalem był... beniaminek!

Gola na wagę trzech punktów już w 21. minucie strzelił Leonardo Mancuso. To był pierwszy gol Empoli na terenie Juventusu od... 2006 roku.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: sędzia popełnił koszmarny błąd. Jego reakcja stała się hitem sieci 

Piłkarz przyczaił się blisko bramki Wojciecha Szczęsnego i wykorzystał dogranie Nedima Bejramiego. Pogubili się obrońcy z Turynu i tym razem trudno było cokolwiek zdziałać Polakowi. Nie można mieć żadnych pretensji do naszego bramkarza.

"Goool! Empoli prowadzili!" - krzyczeli głośno komentatorzy stacji Eleven Sports.

Stara Dama po dwóch spotkaniach ma tylko punkt na swoim koncie. W I kolejce Juventus zremisował z Udinese 2:2, mimo że prowadził 2:0. Dwa fatalne błędy popełnił Wojciech Szczęsny.

Czytaj także:
- Góra pieniędzy dla Legii Warszawa
- Legia rodzi się w bólach. Prezes musi sięgnąć do portfela
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

< Przejdź na wp.pl