Getty Images / SOPA Images / Na zdjęciu: Mahir Emreli

Ogromne zamieszanie ws. Emrelego. Rzecznik Legii zabrała głos

Łukasz Witczyk

Mahir Emreli podczas pobytu na zgrupowaniu reprezentacji Azerbejdżanu otrzymał pozytywny wynik badania na koronawirusa. Doszło jednak do sporego zamieszania w tej sprawie, co na Twitterze wyjaśniła rzecznik Legii Warszawa.

Jak przekazał portal azerisport.com, u Mahira Emrelego stwierdzono pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa przed meczem Serbia - Azerbejdżan w eliminacjach mistrzostw świata 2022. Taki wynik oznacza, że azerski napastnik nie zagra z Serbami. 

Pojawiły się jednak wątpliwości w tej sprawie. Jak przekazała rzecznik Legii Warszawa Izabela Kruk, kolejny test u Emrelego dał wynik negatywny. 

"W nawiązaniu do informacji o pozytywnym wyniku testu na koronawirusa u Mahira Emrelego -zgodnie z ustaleniami naszego sztabu medycznego, powtórzony wynik testu u Mahira dał wynik ujemny, zawodnik jest zaszczepiony, nie ma żadnych objawów. Będziemy na bieżąco informować o sytuacji" - napisała Kruk na Twitterze.

ZOBACZ WIDEO: Kamil Glik niesłusznie oskarżony o rasizm. Prezes PZPN zdradza jaki gest wykonał polski obrońca 

Jeśli informacje o zakażeniu Emrelego koronawirusem się potwierdzą, to będzie to bardzo zła wiadomość dla Legii. Wtedy Azer nie mógłby zagrać w szlagierowym spotkaniu z Lechem Poznań, które odbędzie się 17 października. Cztery dni później mistrza Polski czeka pojedynek z SSC Napoli w Lidze Europy.

Emreli kilka dni temu wystąpił w meczu z Irlandią w eliminacjach MŚ 2022. Rozegrał całe spotkanie, ale gola nie strzelił, bo Azerbejdżan przegrał na własnym stadionie 0:3.

Azerski napastnik w tym sezonie jest jednym z najcenniejszych zawodników Legii. W PKO Ekstraklasie strzelił dwie bramki, a w europejskich pucharach aż sześć.

Czytaj także:
Przełom w sprawie polskiego paszportu dla Casha? Mamy najnowsze informacje!
Kamil Glik przed meczem z Albanią: To bym chętnie powtórzył

< Przejdź na wp.pl