WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Cezary Miszta

Legia Warszawa otrze łzy banknotami? Wciąż może się obłowić w Lidze Europy!

Szymon Mierzyński

Ponad 6 mln euro na otarcie łez po fatalnych wynikach w PKO Ekstraklasie. Tyle Legia Warszawa już zarobiła w Lidze Europy, ale wciąż czekają na nią o wiele większe pieniądze!

Przed startem fazy grupowej ekipa ze stolicy miała pewność zainkasowania 3,63 mln euro, czyli gratyfikacji, jaką otrzymuje każdy z uczestników zasadniczej części rozgrywek. Wcześniej legioniści zapracowali na 1,14 mln euro (za trzy rundy eliminacyjne Ligi Mistrzów), więc w sumie mieli 4,77 mln euro.

W fazie grupowej doszły kolejne niemałe benefity. Premierowa wygrana na wyjeździe ze Spartakiem Moskwa (1:0) i późniejsze domowe zwycięstwo z Leicester City (1:0) dały mistrzowi Polski 1,26 mln (dwa razy po 630 tys.). Później licznik się zatrzymał, bo legioniści przegrali na wyjeździe z SSC Napoli (0:3). I tak jednak mają teraz 6,03 mln euro i perspektywę dalszego poprawiania stanu konta.

Każda następna wygrana będzie warta również 630 tys. w unijnej walucie, a remis - 210 tys. I właśnie te pieniądze są stawką czwartkowej rewanżowej potyczki z ekipą z Neapolu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozalny gol na Ukrainie. Jak to wpadło?! 

Liga Europy daje klubom spore możliwości finansowe. Komplet zwycięstw w zasadniczej części rozgrywek, przechodzenie poszczególnych faz i triumf w finale są warte łącznie aż 22,91 mln euro.

Na tę sumę złożyłoby się:
3,63 mln euro za udział w fazie grupowej
3,78 mln euro za ewentualne sześć zwycięstw w fazie grupowej (jedno jest warte 0,63 mln, a remis - 0,21 mln)
1,1 mln euro za 1. miejsce w grupie
1,2 mln euro za udział w 1/8 finału
1,8 mln euro za udział w ćwierćfinale
2,8 mln euro za udział w półfinale
8,6 mln euro za wygraną w finale

Na skok na kasę o takiej skali legioniści już nie mają szans (przegrali w grupie pierwsze starcie z Napoli), lecz to nie oznacza, że ich możliwości są małe. Teoretycznie do podniesienia z boiska nadal jest jeszcze kilkanaście milionów euro, choć wymagałoby to wręcz epokowych sukcesów, co przy obecnej dyspozycji mistrza Polski - także na krajowym podwórku - wydaje się niestety mało prawdopodobne.

Mecz 4. kolejki fazy grupowej Ligi Europy Legia Warszawa - SSC Napoli rozpocznie się w czwartek o godz. 18.45. Transmisja w TVP 2 oraz Viaplay.

Czytaj także:
48 minut na boisku w ciągu niespełna roku. Koszmar ligowca
Matty Cash to fenomen. Ekspert wyjaśnia dlaczego
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl