PAP/EPA / John Walton / Na zdjęciu: Yves Bissouma (z lewej) oraz Jonjo Shelvey

Najbogatszy klub świata wystawiony do wiatru. Znany trener wydał oświadczenie

Michał Płaszczyk

Newcastle wciąż nie może znaleźć nowego szkoleniowca po tym, jak nowi właściciele pożegnali Steve'a Bruce'a. Znany trener wydał oświadczenie, w którym zaprzeczył pogłoskom o jego dołączeniu do angielskiej ekipy.

Newcastle United mimo ogromnego budżetu (największego ze wszystkich klubów świata według wyliczeń brytyjskich mediów) i perspektyw nie jest obecnie wymarzonym miejscem pracy dla topowych trenerów. "Sroki" zajmują 19. miejsce w tabeli Premier League, więc presja na nowym szkoleniowcu byłaby jeszcze większa.

W ostatnich dniach wiele mówiło się, że Unai Emery może przejąć angielską ekipę, jednocześnie porzucając swoje stanowisko w Villarrealu. Głos w tej sprawie zabrał sam zainteresowany na Instagramie.

"Nieważne ile hałasu wytworzyło się poza klubem, bo w klubie jest transparentność i lojalność. Villarreal to mój dom i jestem w 100 proc. zaangażowany. Jestem wdzięczny za zainteresowanie tak wielkiego klubu, ale nawet bardziej za to, gdzie obecnie jestem" - zaczął Hiszpan.

"Zakomunikowałem właścicielom, że chcę dalej być częścią tego projektu, z uwagi na zaangażowanie i szacunek, jakie otrzymuję od moich zawodników i klubu - działa to w obie strony" - przedstawił jasno Emery.

"Chcę podziękować kibicom za wsparcie, jakie mi zawsze dają i dawali. W niedzielę gramy bardzo ważne spotkanie i mam nadzieję, że wspólnie osiągniemy zwycięstwo" - zakończył szkoleniowiec Villarrealu.

Unai Emery został trenerem hiszpańskiej ekipy w lipcu 2020. W maju tego roku sięgnął z prowadzonym przez siebie zespołem po puchar Ligi Europy.

Czytaj także:
Napoli ma problem. Kolejne osłabienie przed starciem z Legią
Amerykanie mogą zagarnąć nam wielki talent

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jedna patrzyła na drugą. Kuriozalna bramka w meczu pań
 

< Przejdź na wp.pl