WP SportoweFakty / Agnieszka Skórowska / Na zdjęciu: Radosław Majecki

Klub przeszkodził Majeckiemu. "Nie jestem zadowolony z tej sytuacji"

Rafał Szymański

Radosław Majecki przegrywa rywalizację o miejsce w składzie AS Monaco i chciał zostać wypożyczony do innego zespołu. - Prezydent klubu powiedział, że nie mogę odejść - zdradził polski bramkarz.

Dwa lata temu AS Monaco sprowadziło golkipera z Legii Warszawa za siedem milionów euro. Pierwotnie Radosław Majecki był wypożyczony do stołecznego zespołu i dołączył do klubu z Księstwa przed rozpoczęciem rozgrywek 2020/21.

W bieżącym sezonie trener Niko Kovac zdecydowanie częściej stawia na Alexandra Nuebela. Jednokrotny reprezentant Polski zanotował zaledwie dwa występy na wszystkich frontach.

Majecki ma ważny kontrakt do 30 czerwca 2024. Sam bramkarz nie wyklucza, że wcześniej zmieni barwy klubowe.


ZOBACZ WIDEO: #dziejesięwsporcie: Przepiękny gest kibiców. To robi wrażenie! 

- Nie jestem zadowolony z tej sytuacji. Od półtora roku jestem na ławce rezerwowych. Wiem, że w następnym sezonie mogę być pierwszym bramkarzem. Jeśli nie w Monaco, to będę musiał zmienić klub. Zobaczymy. W grę może wchodzić wypożyczenie lub transfer - powiedział w wywiadzie dla "RMC Sport".

22-latek nie może porozumieć się z zarządem AS Monaco. - Chciałbym trafić na wypożyczenie do innego zespołu i być numerem jeden. Prezydent klubu powiedział, że nie mogę odejść - przekazał Majecki.

Drużyna Kovaca zajmuje ósme miejsce w tabeli Ligue 1. Już w niedzielę (19 grudnia) AS Monaco zagra w Pucharze Francji z Red Star FC.

Czytaj także:
AS Roma pokazała pazur. Przerwała piękną passę
Napastnik jest pomijany przez Paulo Sousę. "Zaprosiłbym go na mecz"
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

< Przejdź na wp.pl