WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: reprezentacja Polski

Były kadrowicz ocenił szanse Polaków na MŚ. "Lepiej cicho siedzieć i nie ględzić"

Łukasz Witczyk

Reprezentacja Polski trafiła do silnej grupy na MŚ 2022, ale nie jest bez szans na awans. W rozmowie z "Przeglądem Sportowym" głosu na ten temat nie chciał zabrać Radosław Kałużny i przypomniał sytuację z 2002 roku.

Grupowymi rywalami reprezentacji Polski podczas MŚ 2022 będą Argentyna, Meksyk oraz Arabia Saudyjska. Ta ostatnia drużyna z góry skazywana jest na pożarcie. Według ekspertów Polska i Meksyk mają walczyć o drugą pozycję w grupie, która premiowana będzie grą w 1/8 finału mundialu.

Takiego sukcesu nasza kadra na mistrzostwach świata nie odniosła już dawno. Ostatnie udziały w mundialach to dla Biało-Czerwonych porażki w fazie grupowej. Największym rozczarowaniem były MŚ 2002, gdzie Polacy w grupie zmierzyli się z Portugalią, Koreą Południową i USA.

- Moja reprezentacja, a i pół Polski omal nie posikało się z radości, że w MŚ 2002 trafiliśmy taką słabą grupę z Koreą Południową i USA - wspomina po latach Radosław Kałużny. I już na inaugurację Koreańczycy pokonali Polaków, których później dobili Portugalczycy. Mecz z USA był już tylko starciem o honor.

ZOBACZ WIDEO: Góralski w składzie reprezentacji to zbyt duże ryzyko? "Wolałbym, abyśmy zaczynali mecz bez niego" 

Z tego powodu Kałużny nie chciał rozmawiać o losowaniu grup tegorocznego mundialu. Do tego tematu podchodzi ze spokojem i nie chce pompować balonika oraz oceniać szans Polaków na sukces w Katarze.

- Dlatego lepiej cicho siedzieć i nie ględzić, że Arabię Saudyjską to walniemy z marszu, a o awansie przesądzi nasz mecz z Meksykiem - dodał Kałużny.

Czytaj także:
FC Barcelona czeka na Lewandowskiego. Są nowe informacje
Czesław Michniewicz wyjeżdża z Polski na Wielkanoc. "Rodzina zawiedziona"
Wszystkie mecze obejrzysz na TVP 1 w Pilocie WP (link sponsorowany)

< Przejdź na wp.pl