Piłkarski kryminał w polskiej lidze
Kornel Osyra sprezentował pierwszego gola dla ŁKS-u Łódź. Zawodnik Sandecji Nowy Sącz popełnił koszmarny błąd, który nie powinien się przytrafić na poziomie I ligi.
W piątek w Fortuna I lidze odbyło się spotkanie, którego stawką było miejsce w pierwszej szóstce. ŁKS Łódź po bardzo zaciętym pojedynku z Sandecją Nowy Sącz wygrał na własnym stadionie 3:2, dzięki czemu przeskoczył swojego rywala w tabeli.
Pierwsza bramka padła już w 19. minucie. Gola dla łodzian strzelił Pirulo. Hiszpan sprytnie wykorzystał koszmarny błąd swojego przeciwnika.
Pechowcem był Kornel Osyra. Defensor Sandecji w bardzo prostej sytuacji zgrał piłkę do... gracza ŁKS-u. Pirulo dopadł do futbolówki, uciekł całej defensywie, a następnie pokonał bramkarza.
ŁKS Łódź ostatecznie wygrał 3:2 i zajmuje szóste miejsce w tabeli. Jeżeli co najmniej utrzyma tę pozycję, to na koniec sezonu przystąpi do barażu, którego stawką będzie awans do PKO Ekstraklasy.
Kandydat do awansu do PKO Ekstraklasy zawodzi i zmienia trenera >>
Były reprezentant Polski wygrał w sądzie. Duże pieniądze na stole >>
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Fenomenalny gol w kobiecej piłce. Można oglądać bez końca