SPR Lublin blisko złota, kłopoty mistrzyń - podsumowanie tygodnia w PGNiG Superlidze Kobiet

Łukasz Wojtczak

SPR Lublin po dwóch meczach finałowych jest już tylko krok od wywalczenia tytułu mistrza Polski. Ciekawie wygląda też rywalizacja o brązowe medale.

Bezradne Miedziowe

Choć od początku wiadomo było, że finałowe pojedynki SPR-u Lublin z KGHM Metraco Zagłębiem Lubin będą wyrównane i wielu zakładało, że podopieczne Bożeny Karkut mogą wygrać w Kozim Grodzie przynajmniej raz, to prawda okazała się dla nich brutalna. Miedziowe przegrały oba mecze i teraz, grając przed własną publicznością, będą miały "nóż na gardle". O ile wicemistrzynie Polski dzielnie walczyły w pierwszym spotkaniu, o tyle w drugim, SPR był już zdecydowanie lepszy. Znakomicie w obu pojedynkach zaprezentowały się brylująca w ataku Alina Wojtas oraz bramkarka Weronika Gawlik. - Plan wykonany! - mówiła golkiperka lublinianek. Do pełni szczęścia drużynie Edwarda Jankowskiego wystarczy jeszcze jedno zwycięstwo.

Niepewne mistrzynie

Nie lada kłopoty miały szczypiornistki wciąż aktualnego mistrza Polski - Vistalu Łączpol Gdynia, które tym razem rywalizują o brązowe medale. Podopieczne Jensa Steffensena dość niespodziewanie przegrały pierwszy pojedynek z Politechniką Koszalińską. W drugim spotkaniu gdynianki zdołały zwyciężyć, ale przyszło im to z dużym trudem. Mecze w Koszalinie zapowiadają się więc niezwykle ciekawie. Akademiczki zwietrzyły swoją szansę, bo w ostatnich latach musiały obejść się smakiem i kończyły rywalizację na czwartej pozycji.

SPR Lublin potrzebuje jeszcze jednego zwycięstwa, żeby wywalczyć tytuł mistrza Polski
Skromna zaliczka

Wciąż nierozstrzygnięta wydaje się też sprawa piątego miejsca. W pierwszym meczu KPR Jelenia Góra zdołał wypracować tylko skromną zaliczkę nad Pogonią Baltica Szczecin, która jednak o niczym jeszcze nie przesądza. Ponownie pierwszą strzelczynią jeleniogórzanek była niezawodna i wszechstronna Joanna Załoga. Szczecinianki na pewno dadzą z siebie wszystko w rewanżu, bo podobne straty musiały już odrabiać przy okazji dwumeczu z Olimpią-Beskid Nowy Sącz. Wówczas ta sztuka im się udała. A jak będzie tym razem?

Dzielny beniaminek

Niewielki zapas bramek w rywalizacji o siódmą lokatę mają też szczypiornistki Olimpii-Beskid Nowy Sącz. Beniaminek po wyrównanym meczu pokonał faworyzowany KSS Kielce. Dwa gole przewagi nie gwarantują nowosądeczankom sukcesu w rewanżu, ale na pewno dają im nadzieję. Bohaterką gospodyń została Anna Maślanka, która w końcówce zdobywała decydujące bramki. - Nie jestem bohaterką i nawet te decydujące trafienia nie czynią mnie nią. Jesteśmy drużyną i decyduje postawa całej drużyny - mówi zawodniczka Olimpii.

"Łeb w łeb"

Wciąż do wzięcia pozostaje dziesiąte miejsce w tabeli Superligi. Rywalizujące o nie zespoły Ruchu Chorzów i Piotrcovii Piotrków Tryb. idą jak na razie "łeb w łeb" i o wszystkim zdecyduje bezpośredni pojedynek. Jest o co walczyć, bo dziesiąta pozycja pozwala na uniknięcie baraży o pozostanie w najwyższej klasie rozgrywek. W ostatniej kolejce piotrkowianki zgodnie z przewidywaniami łatwo poradziły sobie z Aussie Samborem Tczew, z kolei Niebieskie wygrały dramatyczny mecz ze Startem Elbląg. To na pewno podbuduje je psychicznie przed wyjazdem do Piotrkowa.

Piotrcovia dzielnie walczy o dziesiąte miejsce w tabeli
Piłka ręczna na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów szczypiorniaka i nie tylko! Kliknij i polub nas.

Cytat kolejki: - Niektóre dziewczyny myślą już o urlopach, więc chwała im za to, że jednak dają się zmobilizować do walki, biorąc też pod uwagę naszą sytuację finansową i personalną - powiedział trener KSS-u Kielce, Paweł Tetelewski.

Mecze
- zwycięstwa gospodarzy: 6
- remisy: 0
- zwycięstwa gości: 2

Bramki
- średnia bramek na mecz: 49,7
- średnia bramek gospodarzy: 24,7
- średnia bramek gości: 25,0

Najwyższe zwycięstwo:
Aussie Sambor Tczew - Piotrcovia Piotrków Trybunalski - 8 bramek

Najniższe zwycięstwo:
Vistal Łączpol Gdynia - AZS Politechnika Koszalińska - 1 bramka
KPR Ruch Chorzów - Start Elbląg - 1 bramka

Wyniki:

Finał

SPR Lublin - KGHM Metraco Zagłębie Lubin 28:25 (17:10)
Najwięcej bramek: dla SPR-u - Alina Wojtas 10, Dorota Małek 5, Małgorzata Majerek 4; dla Zagłębia - Karolina Semeniuk-Olchawa i Kinga Byzdra po 6, Vanessa Jelić 5.

SPR Lublin - KGHM Metraco Zagłębie Lubin 27:24 (11:12)
Najwięcej bramek: dla SPR-u - Alina Wojtas 10, Walentina Nestiaruk 5, Dorota Małek 3, Karolina Konsur 3, Małgorzata Stasiak 3; dla Zagłębia - Karolina Semeniuk-Olchawa 10, Kaja Załęczna 4, Klaudia Pielesz 4.

O 3. miejsce

Vistal Łączpol Gdynia - AZS Politechnika Koszalińska 23:22 (10:13)
Najwięcej bramek: dla Vistalu - Katarzyna Koniuszaniec 8, Ewa Andrzejewska 5, Karolina Kalska 4; dla AZS - Aleksandra Kobyłecka 7, Monika Odrowska 6, Małgorzata Dąbrowska 3.

Vistal Łączpol Gdynia - AZS Politechnika Koszalińska 17:20 (9:10)
Najwięcej bramek: dla Vistalu - Ewa Andrzejewska 5, Natasa Krnic 3; dla AZS: Sołomija Szywierska - Marta Dąbrowska 4, Paulina Muchocka 4, Joanna Dworaczyk 3.

O 5. miejsce

KPR Jelenia Góra - Pogoń Baltica Szczecin 26:22 (16:11)
Najwięcej bramek: dla KPR - Joanna Załoga 11, Mariola Wiertelak 7, dla Pogoni - Agata Cebula 8.

O 7. miejsce

Olimpia-Beskid Nowy Sącz - KSS Kielce 30:28 (14:11)
Najwięcej bramek: dla Olimpii - Wiktoria Panasiuk i Agnieszka Podrygała po 6, Karolina Płachta 5, dla KSS - Kamila Skrzyniarz 11, Kinga Lalewicz 5.

Play-out

KPR Ruch Chorzów - Start Elbląg 26:25 (15:15)
Najwięcej bramek: dla Ruchu - Karolina Jasinowska 8, Kinga Grzyb 7, Monika Migała 5, dla Startu - Agnieszka Wolska 10, Edyta Szymańska i Monika Aleksandrowicz po 5.

Aussie Sambor Tczew - Piotrcovia Piotrków Trybunalski 23:31 (12:15)
Najwięcej bramek: dla Aussie - Justyna Domnik 11, Magdalena Krajewska 5, dla Piotrcovii - Agata Wypych 8, Joanna Waga 6.

PGNiG Superliga Kobiet - Play-out

M Drużyna M Z R P Bramki Pkt
9 Olimpia-Beskid Nowy Sącz 28 12 1 15 739:764 25
10 UKS PCM Kościerzyna 28 6 0 22 669:811 12
11 KPR Jelenia Góra 28 6 0 22 724:840 12
12 KPR Ruch Chorzów 28 6 0 22 659:782 12

< Przejdź na wp.pl