AZS UMCS Lublin przed sezonem

Portal SportoweFakty.pl przygotował cykl "Przed sezonem", w którym prezentowane będą sylwetki zespołów występujących w pierwszej lidze. Poniżej przedstawiamy drużynę AZS UMCS Lublin.

W tym artykule dowiesz się o:

Zmiany kadrowe

Akademicy w poprzednim sezonie zakończyli drugoligowe rozgrywki na pierwszej lokacie, w całym sezonie przegrywając ledwie dwa mecze. Latem klubowi włodarze wyszli z założenia, że lepsze jest wrogiem dobrego i postawili na stabilizację, dotychczasową kadrę zawodniczą uzupełniając trzema nowymi nazwiskami.

- Mamy ciekawy i zróżnicowany skład, w którym jest między innymi młodzieżowy reprezentant Ukrainy Valerii Lytus. Na ten moment więcej wzmocnień nie planujemy, choć rozmowy ciągle trwają. Jest duże zainteresowanie występami w naszym klubie, my musimy się jednak liczyć z tym, że nie mamy takiego budżetu, jak chociażby Puławy - mówił jeszcze pod koniec lipca członek zarządu lubelskiego klubu, Tomasz Lewtak.

Jesienią w barwach AZS UMCS-u zadebiutują bramkarze Rafał Gruszczyński i Marcin Gładysz oraz praworęczny rozgrywający Michał Dziemiach. - Wszystko wygląda w porządku, a nowi powoli wchodzą w zespół. Powinno być dobrze, choć Gładysz ma problemy z kolanem - mówi trener Akademików Mieczysław Granda.

Spotkania sparingowe

W meczach sparingowych beniaminek nie zachwycił. AZS UMCS mierzył się głównie z rywalami z niższych lig, przegrywając z AZS AWF-em Biała Podlaska, KS Warszawianką i KSZO Ostrowiec. Lepsi od Akademików byli także szczypiorniści Uniwersytetu Warszawskiego oraz AZS Czuwaju Przemyśl. Ci ostatni pokonali lublinian różnicą trzynastu trafień.

Akademicy w meczach sparingowych nie zachwycili
Akademicy w meczach sparingowych nie zachwycili

- Mogę powiedzieć, że po tych letnich grach w naszych szeregach panuje umiarkowany optymizm. Mieliśmy trochę kontuzji, więc nie jestem do końca zadowolony, ale mam nadzieję, że do rozpoczęcia ligi zdołamy nadrobić wszystkie braki - nie kryje Granda w rozmowie ze SportoweFakty.pl.

Cele zespołu

Głównym założeniem AZS UMCS-u - podobnie, jak większości ligowych beniaminków - będzie utrzymanie na zapleczu najwyższej klasy rozgrywkowej. - Trzeba być realistą. Zachowanie ligowego bytu będzie naszym podstawowym celem. Mamy pewne plany rozwojowe, ale jako beniaminek musimy do rozgrywek podchodzić z pokorą. Utrzymanie będzie naszym sukcesem - podkreśla bez cienia wahania Granda. Siłą jego zespołu powinny być ambicja i zgranie. To, czy do utrzymanie wystarczy sportowej klasy, powinny pokazać już pierwsze ligowe kolejki.

Źródło artykułu: