Najpierw był trening, potem godzinna dyskusja i mnóstwo naprawdę ciekawych pytań. Jacek Będzikowski, asystent trenera Michaela Bieglera spotkał się z uczniami Gimnazjum nr 3 w Świdnicy.
W świdnickiej szkole od kilku lat działa Gimnazjalny Ośrodek Piłki Ręcznej, placówka współpracuje też z miejscowym Świdnickim Klubem Piłki Ręcznej. Nic dziwnego, że spotkanie z Jackiem Będzikowskm było wielkim wydarzeniem. Nie tylko zresztą dla młodych piłkarzy ręcznych, ale całej szkolnej społeczności. W Gimnazjum nr 3 w Świdnicy działają też klasy o profilu siatkówki i piłki nożnej. Młodzież doskonale wiedziała o czym rozmawiać i czego chce się dowiedzieć. Niektóre pytania były dość zaskakujące...
Wspólne zdjęcie uczestników treningu z Jackiem Będzikowskim
Jednego z uczniów klasy piłkarskiej interesowało dlaczego reprezentacja Polski w piłce ręcznej gra tak dobrze i walczy, podczas gdy piłkarze prezentują się bardzo słabo. - Czy uważa Pan, że to dlatego, że piłkarze tak dużo zarabiają? - dociekał uczeń. Selekcjoner polskich szczypiornistów próbował być dyplomatą. - W to co robimy wkładamy całe serce. Nie wyobrażam sobie sytuacji, żeby po meczu reprezentacji Polski wygwizdali nas kibice na hali. Co do piłkarzy -nie mnie to oceniać, ale być może przyzwyczajeni są do tych horrendalnych sum. Takie są trendy. Fajnie byłoby, gdyby piłka ręczna była tak popularna jak piłka nożna, ale myślę, że idziemy w dobrym kierunku. Podczas mistrzostw Europy mecz ze Szwecją oglądało 6,5 miliona ludzi. To oznacza, że 35 procent ludzi mających w domu odbiorniki telewizyjne oglądało ten mecz. To naprawdę dobry wynik. Chciałbym jednak, aby jeszcze więcej młodych ludzi uprawiało piłkę ręczną. W Niemczech jest 800 tysięcy zawodników, we Francji pół miliona, a u nas tylko 22 tysiące. Liczę, że będzie nas przybywało - odpowiedział Będzikowski.
Trochę teorii...
Asystent Michaela Bieglera często mówił o szacunku do kibiców. - Na naszych meczach w Danii było półtora - dwa tysiące naszych kibiców. To wspaniałe uczucie wiedzieć, że, aby nas dopingować, ci ludzie przyjechali samochodami 1000 czy 1200 kilometrów, a gdy odśpiewali a cappella Mazurka Dąbrowskiego, na plecach czuło się ciarki. Nie zabrakło pytań o ocenę poszczególnych zawodników i występu całej reprezentacji na duńskim czempionacie. - Myślę, że to szóste miejsce jest OK. Odzwierciedla poziom, który reprezentujemy. Jesteśmy w trakcie odmładzania kadry i myślę, że wszystko idzie w dobrym kierunku, aby za dwa lata, gdy turniej będzie w Polsce awansować do półfinałów i pierwszy raz zdobyć dla Polski medal mistrzostw Europy.
Trening pod okiem trenera reprezentacji Polski był dużym przeżyciem dla młodych piłkarzy ręcznych ze Świdnicy
Czy warto mieć sportowych idoli? - Tak w życiu, jak i w sporcie warto mieć ludzi, na których się wzorujemy. U mnie ci idole oczywiście się zmieniali. Na początku był to Daniel Waszkiewicz. To był niezwykle inteligentny zawodnik. Potem był Michael Jordan, bo on wygrał dosłownie wszystko. Kiedyś powiedział takie fajne zdanie: Wszystkie porażki, które poniosłem, przyczyniły się do tego, że stałem się niezwyciężony.
Młodzież była też ciekawa, jak Będzikowski zainteresował się piłką ręczną. - Na początku chciałem uprawiać piłkę nożną. Poszedłem na trening do Miedzi Legnica. Pamiętam, że padał wtedy deszcz. Wróciłem do domu obłocony i zmoknięty. Pomyślałem, że to jednak nie dla mnie i muszę sobie znaleźć jakaś dyscyplinę halową. Tak właśnie trafiłem do piłki ręcznej, którą szybko pokochałem i dziś nie wyobrażam sobie bez niej życia.
Życia bez handballu nie wyobraża też sobie spora część uczniów świdnickiego Gimnazjum. Otwierający dzień z Będzikowskim trening w przyszkolnej hali był wielką atrakcją i niezapomnianym przeżyciem. Młodzi sportowcy, na co dzień zawodnicy Świdnickiego Klubu Piłki Ręcznej z wypiekami na twarzach słuchali rad i poleceń Będzikowskiego. - Na początku chłopakom trochę trzęsły się ręce, ale trema szybko minęła - śmiał się Krzysztof Terebun, nauczyciel wychowania fizycznego, opiekun klas piłki ręcznej w Gimnazjum nr 3 oraz trener pierwszoligowego ŚKPR-u Świdnica.
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.
Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy,
jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).
Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.
Kto będzie administratorem Twoich danych?
Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.
O jakich danych mówimy?
Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.
Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?
Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb.
Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.
Komu możemy przekazać dane?
Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.
Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?
Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.
Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?
Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.