Janusz Szymczyk: Mamy być jednym organizmem

Kamil Kołsut

Piotrkowianin Piotrków Trybunalski zaczyna nowy sezon pierwszej ligi. - Nie wybiegamy w przyszłość. Każdy najbliższy mecz jest najważniejszy - deklaruje trener, Janusz Szymczyk.

Lato było dla jego podopiecznych bardzo pracowite. Po spadku z PGNiG Superligi zespół opuściło kilku kluczowych zawodników, a w ich miejsce przyszli nowi. Szymczyk z miejsca zabrał się za układanie klocków, a mecze sparingowe pokazały, że idzie mu to szybko i sprawnie. Piotrkowianin w grach kontrolnych prezentował się nieźle, rywalizacja ligowa rządzi się jednak swoimi prawami.

Na inaugurację rundy jesiennej Szymczyk czeka ze spokojem. - Nie wybiegamy w przyszłość. Każdy najbliższy mecz jest najważniejszy i w każdym będziemy walczyć o zwycięstwo. Jak to wyjdzie, pokaże liga. Oczywiście jeśli przeciwnik okaże się lepszy, będziemy musieli się z tym pogodzić. Nikt jednak nie lubi przegrywać. Ani jak, ani moi chłopcy - podkreśla doświadczony szkoleniowiec w rozmowie ze SportoweFakty.pl.

- Trzeba wykluczyć mówienie, że nie mogę, nie da się - wyjaśnia Szymczyk. - Każdy z moich zawodników jakieś umiejętności ma i powinien w siebie uwierzyć. Musimy ponadto tworzyć zespół, bo pojedynczy gracze niczego nie zdziałają. Mamy być jednym organizmem - dodaje.

Na starcie sezonu w jego zespole optymizmu nie brakuje. - Atmosfera jest bardzo dobra. Trzeba to podtrzymywać i walczyć na sto procent - podsumowuje nasz rozmówca. Piotrkowianin walkę o punkty rozpocznie na własnym parkiecie. Tej jesieni pierwszym ligowym rywalem drużyny Szymczyka będzie Vetrex Sokół Kościerzyna. Sobotnie spotkanie rozpocznie się o godzinie 18:00.

< Przejdź na wp.pl